Patrzę na wyniki i sumarycznie za dwa poprzednie lata spółka wypracowała ok. 150 mln zysku netto. W tym okresie jest jednak tylko ok. 50 mln przepływów operacyjnych. Patrząc na to trudno mi jest traktować wyniki w pełni poważnie. Czy nie martwi was ta sytuacja?

Jakie mogą być skutki tego

Zanim napiszesz coś na forum to naucz się czytać sprawozdania finansowe. Ci, co protrafią to robić kupowali dziś Toya przy mocno spadającym szerokim rynku. A tobie zostało tylko lamentowanie.

Ujemne przepływy z działności finasowej, czyli cash z działalności operacyjnej poszedł ma spłatę kredytów.

Nie chodzi o ujemne wolne przepływy pieniężne, tylko brak pokrycia zysków przez przepływy operacyjne. Spółka księguje wysokie zyski, ale gotówki wpływa bardzo niewiele. Każdy podejmuje decyzje samodzielnie, dla mnie po prostu sytuacja jest niepokojąca.

Popatrz na poziom zapasów. Wtedy zobaczysz gdzie jest gotówka.

Nie mam pojęcia o czym piszesz, chyba patrzymy na różne sprawozdania. Gdzie ty widzisz, że "spółka księguję wysokie zyski , ale gotówki wpływa bardzo niewiele"? W nocie dot. skonsolidowanego sprawozdania z przepływów (str. 8) wyszczególniono, że zysk brutto za 2022 to +88,3 mln zł, a środki pieniężne z działalności to +81,2 mln zł, czyli niewiele mniej. Minus podatek zapłacony 25,7 mln daje razem +55 mln zł przepływów z działalności operacyjnej. To, że stan gotówki r/r pozostał praktycznie bez zmian wynika z wydatków inwestycyjnych (20,7 mln) oraz ujemnych przepływów z działalności finansowej (-33,7 mln - głównie spłata kredytów i odsetki.