Madmind jest jeszcze zbyt mały, żeby miał pokrycie analityczne biur maklerskich (co pewnie się zmieni po przejściu na główny rynek GPW). Na dany moment możemy jedynie tworzyć własne, forumowe konsensusy. I tak: - po III kwartałach 2022 spółka miała 2,52 mln zł zysku netto. - w IV kwartale sprzedaż gier była słabsza niż w III kw. ale za to lepsza niż w II kw. - prawdopodobnie w IV kw. czekają nas ujemne przychody finansowe (osłabiający się dolar), które obciążą wynik netto - w efekcie zysk za IV kw. powinien wypaść w okolicach tego z II kw 2022, a cały rok zamknąć się +/- na poziomie 3,2 mln zł.
Co Ty z IPN jesteś? Dużo ważniejsze jest ile są w stanie wypracować zysku do końca tego roku, a nie jakieś historyczne dane. Wystarczy, że 4 kwartał będzie na plus.
Historycznie za ostatni rok mamy C/Z na poziomie 20, czyli nieco powyżej średniej dla branży. Ale tak jak mówi przedmówca - dużo ważniejszy jest bieżący rok. O ile Ikw23 też będzie taki sobie, to w II kw Madmind może osiągnąć zysk porównywalny z tym wypracowanym w całym 2022.
2,7-2,9 mln z faktu tego grudniowego bugu związanego z aktualizacją, mogło być więcej zwrotów niż zazwyczaj. Ale to wszystko jest mało ważne i nie ma się co rozczulać nad tym co było, a skupić się na przyszłości, a ta wygląda bardzo obiecująco.
Za tydzień wychodzi Succubus na konsolę PS, w późniejszym czasie na xboxa.
Jakiś czas temu szacowałem sprzedaż i przychód na podstawie danych z 2022. Faktycznie, chyba zbyt optymistycznie podszedłem do danych, zakładając, że stosunek konsol do PC jest 1:1.
W 2022 sprzedano około 120tyś kopii + DLC (razem). Jeśli same konsole wygernerują 80tyś sprzedacych egzemplarzy w średniej cenie 100zł, to mamy 8 baniek przychodu. A to tylko jedna gra. Za tydzień dwie kolejne premiery, wprawdzie z mniejszym potencjałem, ale też dadzą zarobić. Nie wspminam już o Paranoid.
Myślę, że te 5,3zł za akację to nadal doskonała okazja do akumulacji.