To dosyć zaskakujące, że cały świat dopiero teraz zorientował się, że banki maja poteęzne portfele obligacji, dla których wzrost rentowności bieżących obligacji powoduje powstanie niezrealizowanych strat, z tych ktore kupły wczesniej przy duzo mniejszych rentownościach. Ciekawe jaka jest niezrelizowana strata na obligacjach w PEKAO?
Dlatego długofalowe inwestowanie na giełdzie nie ma sensu. To zabawa dla głupich. Popatrz na fundusze emerytalne, one tracą nawet nominalnie a co do tego przy realnej wartości pieniądza.