Nie ma się co łudzić, kończy się epoka kapitalizmu opartego na klasie średniej i powszechnych inwestycjach. Wkraczamy w skrajnie korporacyjna fazę opartą na własności państwowej. Władza polityczna, chcąc zapewnić sobie pełne wladztwo musi wejść w posiadanie kapitału i temu miała służyć tzw Repolonizacja. Za środki publiczne władza polityczna przejmuje kluczowe branże gospodarki tj energetykę, paliwa, sektor finansowy. Obecnie, większość zarządów tych spółek to nie jacyś doświadczeni managerowie a nominaci partyjni. To właśnie jest komunizm. Kiedy dojdzie do kolejnego kryzysu i załamania gospodarki to znowu wybuchnie jakaś pandemia, wojna itp byle dalej byli u władzy, raz opozycja raz koalicja, wszystko jedno bo zawsze u koryta. A co banki? Te mają zbierać wasze pieniądze i finansować rządowe pomysły, których jedynym celem jest bycie u koryta. Myślicie, że nasi politycy brzydze się wschodnimi oligarchami? Wręcz przeciwnie, zazdroszczą im i bardzo by chcieli tak u nas. Popatrzcie na Chiny, niby komunizm ale ilu miliarderów? Rosja? W 2 lata po upadku komunizmu już było tam 11 miliarderów, którzy posiadali kopalnie, złoża ropy naftowej itp NASI TEŻ TAK CHCĄ!!!
To tylko powrót do feudalizmu. Szybko korporacje przekształcą w księstwa. Rewolucje znosiły feudalizm, więc kto walczył z tworami po rewolucyjnymi? Ot taki bieg historii.
To będą grupki bardziej świadome reszta dostanie ochłapy plus możliwość awansu do elity. Im kto głupszy tym głośniej będzie klaskał. Orwell w czystej postaci.
Absolutnie masz rację. Każdy władca a nawet tyran uzasadnia swoją władzę szczytnymi celami. Więc aby utrzymać się u koryta zrobi wszystko i jeszcze dorobi do tego słuszną ideologię. PiS będzie mamil ludzi patriotyzmem, niepodlegloscia itp a chodzi o koryto. Inni ten sam cel ale nieco inne hasła