Pięć lat temu (09-02-2018) kurs Introlu wynosił 6,02 zł przy 2,4 mln zł za ostatni zaraportowany wówczas III kw. 2017 roku. Ówczesny c/z wynosił 30,55 (6,02 / 0,197 zysku na akcję za okres IVQ16-IIIQ17). W piątek mieliśmy 5,82 zł przy 12 mln zł zysku za III kw. 2022 roku. C/z wynosi 5,12 (5,82 / 1,135 zł zysku za IVQ21 - IIIQ22). Wniosek ? Introl jako rosnąca spółka z ciekawymi perspektywami jest dziś 6x tańszy niż 5 lat temu (przy wzroście zysku na akcję o 476% z 0,197 zł do 1,135 zł). Wiecie już jak wygląda okazja ?
A jeszcze jedno ! - Ten kto kupił akcje te 5 lat temu po 6,02 zł zgarnął już "po drodze" 5 dywidend. Suma wypłat (0,08 + 0,38 + 0,46 + 0,25 + 0,24) daje 1,41 zł czyli 23,4% zwrotu z dywidend od akcji kupionej przez 6,02 zł. Rynek jest przedziwny :)
Moim zdaniem to nie spółka zachowuje się dziwnie, tylko ulica nie dostrzega jeszcze tego co od dawna doceniły smart money. Wystaczy zauważyć, że prawie połowa FF została zaparkowana w portfelach funduszy - https://www.biznesradar.pl/akcjonariat/INTROL . NN, PKO BP, Uniqua i BNP Paribas trzymają ponad 2 mln akcji Introlu - z pewnością nie jest to dziełem przypadku :)
Polityka energetyczna do 2030 roku (kogeneracja ! - Introl Energomontaż) + elektromobilność i związane z tym inwestycje w automotive (Introl PRO-ZAP). Wystarczy to złożyć do kupy :)
By załapać się na 0,20 zł z zysków lat ubiegłych trzeba było kupić akcje do wczoraj. Dzisiaj już odcięli z rana te 20 groszy od kursu. Co do zasadniczej dywidendy, to rekomendację poznamy pewnie w maju - po wynikach rocznych (publikacja 27.04).