Tutaj cały czas upychane są akcje które prezes rzekomo sprzedał po 5 gr a tak naprawdę oddał je na umowę żeby ktoś w jego okresie zamkniętym mógł spokojnie sprzedawać na rynku. Kupują młodziki którzy myślą ze to kiedyś wystrzeli i będą grubymi rybami ale jak już zaczną wypadać trupy z szafy to nawet straty nie odlicza bo notowania zawiesza. Prezes ma akcje za 1 gr wiec opłaca mu sie po każdej cenie sprzedawać i nawet teraz ma ponad 200 procent zarobku. Ciekawe tylko kiedy KNF sie obudzi.