Dokładnie!! Trzeba się opierać na "zdroworozsądkowym spojrzeniu": Jak mogą zachowywać się teraz i w przyszłości firmy, które zaangażowane są we wdrażanie różnych elementów tzw. "zielonej rewolucji"? Rewolucji, która jest "u bram" i w założeniu ma chyba zmienić spojrzenie na zasady tworzenia i zużywania energii..
Absolutnie nie można tego nazwać konkretem, ale patrząc na to jak wyglądają ceny jakiejś części przeróżnych spółek związanych z OZE i nieemisyjnymi źródłami energii, można by pomyśleć, że ta tzw "zielona rewolucja" po prostu została odwołana, a gospodarka w starym stylu wraca do WĘGLA, ROPY I GAZU.. Dobrze, że jest szeroki świat, gdzie można zobaczyć, że niektóre kraje poczyniły jednak większe postępy w tym obszarze..