Zacznij od siebie. Spółka może mieć jedną siedzibę. Nie myl adresu siedziby od siedziby. Cztery różne to może mieć lokalizacje biur, zakładów, fabryk itp. Siedziba spółki może być tylko jedna i zawsze jest nią wybrane miasto.
Formalność projektowa, a więc jest dotacja dla firm z województwa pomorskiego albo dla firm spoza Warszawy lub podobny powód.
Pewnie najlepiej by było zbudować siedzibę od podstaw. Jeszcze osiedle domków dla pracowników. Na dachu kilka hektarów paneli fotowoltaicznych.
Tylko, że to twarda biznesowa rzeczywistość, nawet jeśli w obszarze nauki i innowacji. Trzeba pamiętać, że nawet przy nieograniczonym budżecie, czasami ciężko połączyć różne funkcjonalności/oczekiwania w jednym miejscu.
Tak na szybko, kilka moich przemyśleń:
WARSZAWA
Żwirki i Wigury 101 - spółka wynajmuje część budynku Uniwersytetu Warszawskiego. Praktycznie przez ścianę Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych. Dostęp do naukowców, nieformalnej integracji(!). Można wyłapać najbardziej obiecujące talenty jeszcze w czasie studiów. Kiedyś były tam pracownie chemiczne. Zlewy/kanalizacja można wylewać co się chce. Podobnie wentylacja. To są ogromne koszty stworzenie takiej infrastruktury. Do tego łatwiej zorganizować np. zabranie odpadów jeśli z tego budynku są już odbierane. Budynek może trąci szarzyzną minionej epoki. Tylko co z tego? Wybór miejsca świadczy po prostu o ostrożnym oglądaniu każdej złotówki (również akcjonariuszy!) przed wydaniem.
Chmielna 73 - prestiżowe miejsce. Można zaprosić inwestora, kontrahenta, władze państwowe, a nawet gości z zagranicy. Robi wrażenie na żywo i na zdjęciach. Miejsce prawdziwego sieciowania i dostęp do kontaktów ze światowym środowiskiem innowacyjnych technologii. Można zorganizować konferencję i premierę nowego produktu.
Grzybowska 78 - adres dobrze skomunikowany, z każdą częścią Warszawy. Po prostu przestrzeń biurowa o standardzie i w budżecie odpowiadającym firmie aspirującej do sprzedaży na światowych rynkach.
STRASZYN
woj. pomorskie - lokalizacja w pakiecie po przejęciu (odwrotnym) spółki MODE360. W mojej osobistej ocenie prawdopodobnie tak. Spółka jest stabilna w innych obszarach, a tu po prostu trzeba poczekać. Nie dzieje się nic co mogłoby niepokoić. Wręcz przeciwnie. Mówienie tu o celach i ich realizacji w okresie mniej jak 5 letnim jest spekulowaniem.