Wystarczył lekki, nieśmiały ruch w górę na akcjach i już trolisko się pojawiło.
Nikt nie wie, co będzie. Natomiast to są nasze pieniądze i nie ma co się o nie martwić postronnym.
Mam blisko 6000 akcji, kupionych de facto po wyraźnie wyższej cenie i się nie spinam. Albo stracę, albo zarobię krocie. Co będzie, to będzie. Jest luzik.
Słuchajcie tych troli, to w zimie w sandałach będziecie chodzić.
Myśleć samemu, podejmować decyzje inwestycyjne niezależnie !
W tragicznej. Gigantyczne zadłużenie, wierzytelności nie do odzyskania, kredyt na nową linię szlag trafi z powodu braku porozumienia restrukturyzacyjnego, dofinansowanie dla Led Lease szlag trafił, budowlanka leży. Same superlatywy :)