Trzy lata po pierwszym pojawieniu się, COVID-19 znów staje się problemem
Włochy wprowadzają obowiązkowe testy na COVID-19 dla wszystkich przylatujących do tego kraju z Chin. Decyzja zapadła po tym, gdy okazało się, że w dwóch samolotach lecących właśnie z Chin, które wylądowały w Mediolanie zakażonych koronawirusem była blisko połowa pasażerów. Włosi jednocześnie zaapelowali do unijnego komisarza do spraw zdrowia, aby podobne zasady wprowadzić w całej Unii Europejskiej. Dziś znane będą wyniki sekwencjonowania danych z Mediolanu i okaże się, czy wśród zakażonych był nosiciel jakiegoś nowego wariantu koronawirusa. Z kolei Stany Zjednoczone nie będą przeprowadzać swoich testów, ale przywróciły zasadę, zgodnie z którą każdy, kto przylatuje z Chin, musi posiadać ze sobą ważny, negatywny test na COVID-19. W ten sposób prawie dokładnie trzy lata po wykryciu pierwszych przypadków COVID-19 znów staje się aktualnym czynnikiem ryzyka, potencjalnie istotnym także z gospodarczego punktu widzenia, nie tylko w samych Chinach, ale też w Europie i Stanach Zjednoczonych.

W Chinach trwa nowa, duża fala zakażeń, która jest efektem poluzowania obostrzeń antycovidowych przy jednocześnie bardzo niskim poziomie zaszczepienia wśród mieszkańców Chin. Pełne są szpitale i zakłady pogrzebowe. Jest jednak nadzieja, że dzięki znacznie wyższemu poziomowi wyszczepienia w Europie i USA uda się uniknąć podobnego scenariusza.

https://www.onet.pl/biznes/businessinsider/piec-najciekawszych-wydarzen-w-gospodarce-teraz-29122022/w257l8g,211f4564

Zobaczymy..