Nie tylko dywidendę żegnamy. Taka inwestycja to wyłączenie spalarni w Karsach na 2 lata co oznacza utratę około jednej trzeciej przychodów ze spalania odpadów (odsyłam do struktury przychodów ze sprzedaży z raportów kwartalnych), a to oznacza tez istotny spadek zysku i wzrost zadłużenia. Taka inwestycja wyklucza tez że Mobruk zrealizuje jakieś akwizycje innych podmiotów z branży o których opowiada od 2 lat. Widzę ciemność jak powiedział klasyk.
Papier się trzyma jak narazie ale w mojej ocenie spółka zachowa się jak typowa dywidendówka, która przerywa wypłaty, czyli zjazd zawsze jak są przestoje i brak tłustych dywidend.
Jedna uwaga. Zawarcie umowy stanowi krok na drodze realizacji programu inwestycyjnego, który ma na celu zwiększenie obecnych mocy produkcyjnych w Grupie o 70% w ciągu następnych 24 miesięcy.
Pewnie będą przebudowywać piec paląc w nim równocześnie odpady i nie wyłączając go. Jeśli tak będą robić to będzie to cud. Skoro w komunikacie napisano, że będzie to w ramach istniejącego pozwolenia to przebudowa musi się wiązać z wyłączeniem pieca. Takie roboty trwają min 1,5 roku. Poczytaj w starych komunikatach ile trwała budowa i rozruch instalacji w Karsach.
Wcześniej zarząd podał informację, że wyda 200M na program inwestycyjny. Wraz z informacją o zawarciu umowy podali, że w celu sfinansowania rozbudowy zakładu będą ubiegać sie o 50M grantu i ok. 50M kredytu na preferencyjnych umowach. Ja to odczytuję tak, że połowa planowanych wcześniej nakładów ma ma być sfinansowana ze środków zewnętrznych. Dla mnie bomba! Nadal coś pozostanie do podziału.