Palantir to ciekawy case. Pojawiły się sygnały, że amerykańskie instytucje nie są za bardzo zadowolone z jego rozwiązań, w związku z tym szanse na pozyskanie nowych megakontraktów od rządu USA są mizerne. Wystarczy pooglądać Karpa na YT, widać, jak jest mocno sfrustrowany tym faktem. Dodatkowo mają trochę problemów natury prawnej - ich soft może działać pod warunkiem, że to oni to obsługują, a więc mają kontrolę nad drażliwymi danymi. To z kolei nie podoba się wielu klientom, o to była wcześniej awantura w New York Police Department czy niedawno w brytyjskim NHS. Sam Karp to też ciekawa postać - deklaruje się jako socjalista, ale modli się o powrót Trumpa, który wspierał Palantir, ponieważ jeden z większych akcjonariuszy Palantira, Peter Thiel, wspiera mocno Trumpa i finansuje amerykańskich Republikanów. na marginesie Thiel jest równie ciekawy - to najbogatszy na świecie gej-konserwatysta, któremu nie po drodze ze środowiskiem LGBT. No cóż - kasa, misiu, kasa - kasa uber alles! Palantir zasadza się obecnie na duży kontrakt z NHS, zobaczymy co z tego wyjdzie, biorąc pod uwagę ich wcześniejsze perypetie z Brytyjczykami. Kontrakt wartości prawie 400 mln funtów ma być rozbity na mniejsze części. Jeśli ten kontrakt weźmie ktoś inny, to Palantira czeka potężna zwała, bo to pokaże, że są na rynku alternatywne technologie. Powoli wychodzą także ogromne brudy z Palantira, pokazujące, że oni zwyczajnie fałszowali i nadal fałszują swoje dane finansowe. W ostatnich latach weszli np. w dziesiątki deali z tzw. SPAC, czyli wehikułami inwestycyjnymi, które miały kupować ich software. Model wyglądał tak - Palantir inwestował w taką firmę, ale jednocześnie zobowiązywał ją do zakupu swoich usług. Tak więc coś za coś. Dzięki temu dealowi rosły przychody Palantira. Jednak pojawił się pewien problem - większość tych firemek popadła w kłopoty finansowe, a niektóre już nawet zbankrutowały. Przykładem jest Fast Radius. SPAC były notowane na giełdzie, co jest dodatkowym problemem dla Palantira, ponieważ będzie on zmuszony do aktualizacji wartości godziwej posiadanych akcji. To dlatego wysyp informacji o nowych "wielomilionowych" kontraktach Palantira działa już tylko na frajerów, a kurs spada. Prognozuję, że w ciągu pół roku rynek sobie w końcu uświadomi "model Palantira". W dłuższym horyzoncie to wg mnie pomoże DataWalk.
Dodałbym jeszcze jedną istotną sprawę dla zrozumienia pełnego obrazu - otóż w akcjonariacie Palantira jest sporo grubasów z Wall Street, a grube ryby inwestowały także w SPAC, np. w Fast Radius wszedł Goldman Sachs. Tak więc nikomu poważnemu nie zależy, aby wyjaśnić, jaka jest prawda z Palantirem. Inaczej mówiąc, zanim wszyscy się dowiedzą i zrozumieją o co chodzi, trzeba trochę papiera upłynnić na rynku. Wcześniej czy później prawda wyjdzie jednak na jaw.
W dłuższym terminie niewątpliwie, w krótkim nie wiem, część funduszy może inwestować w oparciu o wycenę porównawczą, skoro spada "lider rynku", to wycena reszty jest do tego dostosowana. Dla mnie momentem zwrotnym będzie podważenie lansowanej przez PLTR opinii, że tylko oni są na świecie. Myślę o obiegowej opinii na rynku, a nie o tym, co jest w rzeczywistości. To dopiero będzie ciekawy czas...
Dnia 2022-12-20 o godz. 16:07 ~Spekulant napisał(a): > W dłuższym terminie niewątpliwie, w krótkim nie wiem, część funduszy może inwestować w oparciu o wycenę porównawczą, skoro spada "lider rynku", to wycena reszty jest do tego dostosowana. Dla mnie momentem zwrotnym będzie podważenie lansowanej przez PLTR opinii, że tylko oni są na świecie. Myślę o obiegowej opinii na rynku, a nie o tym, co jest w rzeczywistości. To dopiero będzie ciekawy czas... >
Oczywiście tu sie zgadzam, obecnie DW jest wyceniane głównie na zasadzie porównawczej/sentymentalnej, ale przy ciągłych kłopotach Palantira braku zaufania do nich klientów, a rosnącym zapotrzebowaniem na te usługi z roku na rok, DW tylko moze zyskiwać w bezpośredniej działalności. W końcu wyceny porównawcze przestaną mieć sens... a takie przestawienie wajchy..;>
Palantir to nie tylko Gotham ale inne produkty i cały ekostytem. Datawalk dzisiaj to inny produkt co 3 lata temu - mamy więcej zastosowań no to i więcej konkurencji. Tutaj zarząd dalej mówi, że konkurencją ich jest tylko Palantir i i2 ale też inne produkty np. do prania pieniędzy mogą być ich konkurencją w pewnych obszarach. Zresztą konkurencja nie śpi ale jest na razie do tyłu. Nie wiem czy są gotowi też na takie duże wdrożenia. Wygląda na to, że wdrożenie w Polskiej Policji (chyba największy kontrakt) kosztowało ich sporo zasobów wdrożeniowych. Mieli też spore zafakturowane kwoty za maintenace i wdrożenia. Dla mnie kluczowe jest czy braki w zespołach wdrożeniowych to było wąskie gardło? Jeśli tak, to powinni zacząć obsługiwać więcej klientów i to coraz większych. Cały czas mam wrażenie, że gdyby mieli 50-100M PLN zebrane więcej to by to wszystko szybciej się rozwijało....
Też czasem się zastanawiam, czy spadek dynamiki sprzedaży nie wynika czasem z przeniesienia zespołu na "inny odcinek frontu" i koncentracji na ambitniejszych zadaniach, które zafakturują później
He, he, swoim dzisiejszym wpisem wyprzedziłem nawet "Wall Street Journal", ma się wyczucie, właśnie napisali o machlojkach SPAC... Palantir Technologies Inc. helped fuel the SPAC boom with an unusual strategy. The data-analysis company invested more than $400 million in startups that simultaneously signed deals to buy Palantir’s software. Palantir got a surge of rev.. growth that it trumpeted to investors. The bets have backfired. Palantir’s 20 startup investments, which include a flying-taxi company and numerous electric-vehicle startups, are down more than 80% on average. One has gone bankrupt and one has been delisted from the New York Stock Exchange. More than half are warning they may go bust.(...) https://www.wsj.com/articles/palantirs-spac-bets-backfire-hitting-companys-growth-11671511333