Proces wejścia zagranicznych spółek na Nasdaq jest skomplikowany i zajmuje z reguły co najmniej 6 miesięcy. Potencjalne zyski są jednak ogromne. Już sama obecność na Nasdaqu dodaje spółce prestiżu i zwiększa jej "widoczność" zarówno na rynku w USA, jak i w kraju pochodzenia. Pojawienie się na rynku w USA daje szanse na znaczne podniesienie kapitału. Obrót akcjami na Nasdaqu dywersyfikuje także grupę akcjonariuszy, a obecność doświadczonych inwestorów daje gwarancję właściwej waluacji akcji spółki.
Najczęściej na Nasdaqu obraca się nie akcjami zagranicznych spółek, ale ADR-ami. Emerican Depositary Receipts (ADR) to certyfikaty banku, który "opiekuje się" akcjami zagranicznej korporacji. Każdy ADR odpowiada jednej akcji. Poza tym nie ma żadnej różnicy w stosunku do akcji amerykańskich spółek - ADR-y można posiadać i obracać nimi jak normalnymi papierami wartościowymi. Dywidendy wypłacane są natychmiast za pośrednictwem banku-depozytariusza. Część zagranicznych spółek decyduje się jednak na IPO bezpośrednio w USA i wejście na rynek wtórny bezpośrednio z akcjami.
Wszystkie ADR-y muszą być zatwierdzono przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych (SEC), a spółka zobowiązuje się do składania amerykańskim władzom regularnych sprawozdań. Najbardziej czasochłonną procedurą jest właśnie rejestracja i przedstawianie sprawozdań finansowych. Wymaga to dopasowania się do amerykańskich standardów prowadzenia księgowości. Często różnią się one od europejskich, np. amerykańskie spółki muszą dokładnie rozpisywać wydatki nie tylko w działach, ale także według struktury terytorialnej. Amerykańskie standardy wymagają także ujawnienia szczegółów na temat metod rozliczania dyrektorów spółki i najwyższego menedżmentu, włączając w to m.in. pakiety otrzymywanych opcji itp. Należy także bardzo dokładnie przygotować prospekt emisyjny, który w USA jest jedynym legalnym źródłem wiadomości o spółce. Po przejściu procedury rejestracyjnej w SEC i NASDR korporacja otrzymuje, z reguły na około cztery tygodnie przed wejściem na giełdą, swój symbol. Musi przejść (nawet w przypadku ADR-ów) przez normalny proces IPO, taki sam jak przy spółkach amerykańskich.
Wstępne opłaty - nie licząc procesu rejestracji w SEC - to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Roczna składka członkowska uzależniona jest od liczby wyemitowanych akcji znajdujących się w obrocie publicznym. I tak np. spółka emitująca do miliona akcji wnosi wstępną opłatę w wysokości 30 tys. dolarów, płacąc 10 tys. USD rocznej składki. Przy 100 mln akcji opłaty wynoszą odpowiednio 90 i 50 tys. USD. Nasdaq pobiera także do 8 tys. opłaty rocznie za obracanie ADR-ami.
Wymogami formalnymi, aby zaistnieć na "normalnym" Nasdaqu (na giełdzie działa oddzielny parkiet spółek o małej kapitalizacji), to aktywa w wysokości co najmniej 6 mln USD, około miliona dolarów zysku brutto oraz cena akcji przekraczająca 5 dolarów.
Bzdury wypisujesz. Spółka w ciągu ok. 13 lat notowań zmieniała nazwę 4 razy i to TYLKO WTEDY gdy zmieniała głównego właściciela : PPG --> IBSM --> Noble Financials --> Wise Finance Ten ostatni ( od Wise Finance ) nie jest jeszcze najwidoczniej znany czy ujawniony, chociaż Goldmana Sachsa można podejrzewać. Natomiast notowana jest dzisiaj po raz 1828. Jeżeli dla ciebie 4 jest większe od 1828 to sorry ale z tobą jest coś nie tak.
Największy interes w tym ma Fesenko, następnie ten, który kupił od PJW, itd.
Mam dwa mieszkania w Warszawie większe i mniejsze , które sprzedać i zainwestować tutaj ??????? przecież jak goldman to tu po 10000 tysi będzie biegać ?????? czy nie ??????
Więcej niż tysiąc może dwa tysiące akcji i tak byś nie kupił. FF malutki, arkusz prawie pusty i raczej w b.dobrych rekach. Niewiele trzeba i to w każdej chwili, aby ...