Drogo albo tanio, Kolego, może być na stacji paliw, kiedy tankujemy benzynę.
Na tej spółce praktycznie nie dochodzi do transakcji, więc kurs nie odzwierciedla ceny. Przy większym wolumenie cena może być bliska zeru.
Zrób taki eksperyment myślowy --- powiedzmy, że zamknę bąka w reklamówce i zaanąsuje: "oto pierdnięcie Mieszka I, warte milion PLN" a na dowód pokażę transakcję, że sprzedałem komuś jedną milionową tego pierdnięcia za złotówkę... Czy to faktycznie znaczy, że zawartość reklamówi jest warta milion PLN bez jednej zetki?...