Roczna cena nadziei nie jest zbytnio wygórowana i wynosi 280 PLN. Dla przykładowego wyliczenia rocznie 156 losowań lotto z plusem ( w każdym zakładzie te same skreślone liczby) daje kwotę 624 PLN. Empirycznie sprawdzone wygrane 11 x 24 PLN + 8 x10 PLN = 344 PLN. Różnica to strata 280 PLN, która jest roczną ceną nadziei. Oczywiście jest to wyliczenie uproszczone i na pewno o wiele ciekawsze jest inwestowanie, granie lub spekulowanie na giełdzie, chociaż tutaj cena nadziei jest o wiele wyższa.
Wśród uczestników rynku giełdowego oprócz inwestorów, graczy i spekulantów jest jeszcze jedna grupa, czyli kolekcjonerzy akcji. Kolekcjonowanie może przybrać różne formy np. znaczki, stare samochody, kapsle po piwie itd. a także akcje spólek giełdowych, które wręcz się proszą o takie inwestowanie. Wygląda na to że to cudo może być takim obiektem w towarzystwie dużej grupy zwłaszcza na rynku alternatywnym NC.
Nie, ludzie będą to wywalać. Sukcesywnie. Po prostu za krótko spada. Dopiero parę miesięcy. Tyle to każdy sparaliżowany wytrzyma. A że spada powoli - zlotówka na tydzien, albo dwa - to latwiej nie nanikować. Po roku od debiutu zobaczymy kto zostanie. Pozdro