Trwa skup, makler stale powoli nabywa akcje i procentowo jest to już nawet spory udział, a kurs ani myśli rosnąć. Ktoś mi jest w stanie wyjaśnić ten fenomen? Ktoś tu musi sypać i to nawet sporo
Ja widzę że automat, ale to bez znaczenia, dlaczego dom maklerski tak mało skupuje, jak ktoś wystawia i mu zjedzą za dużo to się zlęknie i przestanie wystawiać. Automat w tym przypadku nie jest żadnym problemem. Dlaczego bdm nie korzysta z tanich akcji i nie kupuje ich więcej, przecież te 2 tysiące w tym tygodniu to mało śmieszny żart
Z raportow skupu wynika że im wieksze obroty to wieksze ilości są skupowane przez bdm. Jaka jest polityka skupu to trzeba by Pieczykolana spytać. Może wola po wyższych cenach skupować:)
Tylko idea skupu powinna być raczej taka, że skupujemy z rynku najtańsze akcje, żeby je umorzyć, w ten sposób stabilizujemy kurs odbieramy akcje od niecierpliwych, bierzemy najtańsze akcje żeby skupić ich jak najwięcej i ograniczyć ich całkowitą ilość, co poprawia wskaźniki spółki.
Dlaczego więc bdm nie korzysta z tanich akcji spółki. Czas działa na naszą niekorzyść, bo przecież qubic w końcu jakieś gry z sukcesami wyda, w kolejnym raporcie może też wykażą już zysk