ostatnio przeczytałem że prace wykończeniowe w zamku jeszcze potrwają kilka lat i że naprawde nie wiadomo jakie jest jego przeznaczenie ( użytek własny, apartamenty czy hotel) . wiele chudych lat przed nami a płynność tego "papiera" już na dwa fixy zasługuje i do tego to chyba zmierza. zabawne jest to że inwastorom ta firma bardziej się kojarzy z zamkiem i przekrętem niż z jej działalnością statutową
Mam wrażenie że, cytuję króla Juliana, tutaj obowiązuje bezwzględny zakaz tykania tego papiera i to na zawsze ........awsze, awsze, awsze. Echo dla wzmocnienia efektu.