Szanowni Państwo. To jest kpina. Przy kursie 4 zł uważałem, że jest już bardzo źle.


Wzywam RN aby zareagowała.
W imieniu akcjonariuszy. Straciłem na tej spółce dotąd 14000!

Podpisuje się, Petrykowski jest cieniasem, nic się nie nauczył od szkoły średniejj

Podobno odchodzą… ale nie zarząd a grupy ludzi

Dziwisz się? Straszą ludzi

Caly zarzad to cieniasy! Tylko nie wiadomo kto mialby przejac po nich zarzadzanie. W spolce raczej same BMW a z zewnatrz nikt rosadny nie przyjdzie do schylkowego biznesu

Jedynie poprzedni prezes może to uratować

Pan Marcin Petrykowski sie po prostu nie zna na biznesie do jakiego trafił. Uczy sie kosztem spolki. Traci pewność siebie. Zwracam Państwu uwage na SeveNet ,który wyszedl z tarcza z nieudanego przejęcia przez Atende, bo zarządzają nim ludzie którzy rozumieją nowoczesny biznes Iitegracyjny. Atende natomiast ponosi kolejne porażki, traci wartość, odchodzą ludzie. Wystarczy wyciągnąć wnioski.

Działać szybko zanim kadra odejdzie

Przy takim uposażeniu będą się trzymać do końca

 Wszystko zgoda ale to nie jest tak ze jeden Petrykowski prowadzi te firme na manowce. To jest głębszy problem. Spółka jest po prostu słaba i to jest wykazane w marżach.
 
W IT aby firma miała sukces rynkowy musi być albo:
1. globalnym monopolem w pewnej dziedzinie (chmura, search, social, soft dla b2b, hardware) jak MAAGA, ktore generuja cash w wyniku efektu skali i networku/ W Polsce nic takiego nie powstanie, nie ta skala rynku. W Chinach tak bo to rykek sam w sobie.
2. innowacyjnym startupem z innowacyjnym produktem, kumatymi założycielami i finansowaniem (nie PFRowym tylko z Tier1 VC, jest kilka w Polsce, niektóre firmy gamingowe sie w to wpisuja)
3. albo, w ostateczności, jestes dobrze politycznie poukładanym dziadkopolem, który będzie realizował duże kontrakty dla spółek skarbu państwa ale na dodatnich marżach
 
Atende najbliżej do kategorii 3, choc PRowo proboja ludziom wmowic ze sa w kategorii 2. Ale znowu - za mala skala, za późno o 20 lat. Poza tym prawdziwe talenty albo wyjada za granice albo poszukają pracy w dobrych startupach. Nikt kumaty raczej do atende nie pójdzie. wystarczy sprawdzić opinie pracowników na goworku
 
Petrykowski byl dobrym zamysłem bylego prezesa bo miał wykorzystać siec kontaktów i spróbować nakręcić zachodnich inwestorów. Ale z realizacja nie wyszło, okazał się być Panem od miękkiej gadki a nie od roboty. Ale nie spodziewałbym sie cudów po żadnym zarządzie. Ze słabego produktu cudów nie zrobią. Ja sprzedałem jak byli po 5.20, teraz moze cos kupie jak zedja do 1.60-1.80 

A ja uwazam , ze stracili zaufanie pracownikow i nic z tego nie bedzie