Za chwilę 3.9 mln netto pojawi się na rachunkach maklerskich.
Sam prezes zgarnie w tym roku 1,2 mln.
To że będzie reinwestował to prawie jak w banku. Co roku kupuje i kupował już po wyższych cenach.
Pensja (~1mln) na życie mu raczej wystarczy.
Za chwilę 3.9 mln netto pojawi się na rachunkach maklerskich.
Sam prezes zgarnie w tym roku 1,2 mln.
To że będzie reinwestował to prawie jak w banku. Co roku kupuje i kupował już po wyższych cenach.
Pensja ~1mln na życie mu raczej wystarczy.
Fajnie. Jest tylko jeden problem. Ostatni fund wychodzi z papiera i cały czas dosypuje po 14,85 po prawej. A po 14,9 nawet batona postawił. Dopóki rynek go nie zje, wzrostów nie będzie.
A skąd ty to wiesz. Z BNP jesteś ? Na razie to sprzedali ledwie 7 tys. w 1kw.
Ogólnie, co do wszystkich TFI, to mam o nich fatalne zdanie tzn w kwestii wyników inwestycyjnych. Myślę jednak BNP aż takiego błędu by nie popełniło żeby teraz sprzedawać jak wyniki i perspektywy poszły w górę.
Sposób sprzedaży też nie wskazuje na biuro maklerskie. Akurat ludzi od handlowania to oni mają i wiedzą jak to robić.
Jedno jest pewne. Ci co teraz sprzedają robią straszną głupotę.
Wcześniej czy później zmiecie te batony. Ile tego jest. Tyle co na waciki.
Wcale się nie zdziwię jeśli to oni sprzedają ostatki, pajace z funduszy i ofermy z ofe to najlepsze inwestory, sprzedają przed wybiciem, kupują na górkach.
Jeśli choć trochę obserwujesz arkusz, to zobaczysz, że ktoś cały czas dosypuje z prawej na jednym poziomie cenowym, gdy tylko popyt to zjada. Z kolei na poziomie 5 gr wyżej stawia większy baton. Po co? Opcje są dwie. 1. Pozbywa się w ten sposób swojego pakietu akcji i robi to bardzo spokojnie i metodycznie Lub 2. Celowo blokuje wzrost kurs poświęcając własne akcje. W pierwszym przypadku ktoś wychodzi z inwestycji i stawiałbym na fund. W drugim przypadku działanie wydaje mi się zbyt irracjonlane nawet jak na spekułę.
Czy ja wiem czy 3000szt czy nawet smiszne 7000 dla spekuly to jest jakaś duża ilość? FF to 2,5mln sztuk wiec to nawet nie jest batoniczek. Baton to może być dla tych co mają 500 czy 1000szt.
To już przerabialiśmy. Jak to się stało że cena wzrosła o 535% skoro według ciebie nikt nie chce kupować ? https://www.bankier.pl/forum/temat_stopa-zwrotu-delko-w-ciagu-10-ciu-lat-535-121-z-dywidend,55515019.html
Na miejscu prezesa nie czekałbym z zakupami jeśli chce kupić w dobrej cenie. Zbliżamy się do linii bardzo starego trendu wzrostowego zaczynającego się na początku 2013 roku.
Przekaz prezesa klamczuszka to średnio co 3 miesiące przy raporcie, jaka to spółka niedowartościowana i rozwój w it, parafarmaceutyki, e-commerce, przejęcia i tak od 2 lat to samo i nic się nie zmienia, strony www tych spółek to lata 1999, przejęć nie ma, parafarmaceutykow nie ma, żenada.
To są długoterminowe cele i dwa już spełnił. Budowa magazynu i sieć sklepów spożywczych. Akwizycje też bo trochę delko już podmiotów przejęło. W branże E-commerce widocznie tez wchodzą. Zostały Ci tylko parafarmaceutyki.
Nie oczerniaj ludzi. Prezes robi dobrą robotę. Wzrost zysków mówi sam za siebie. Txt dobrze napisał. Co do parafarmaceutyków, to nie wiesz czy już ich w hurtowniach nie mają. Krótko mówiąc kłamiesz i manipulujesz.
1. Ja nie jestem wróżką ani nie gram w gry hazardowe żeby bawić się w precyzyjne obstawianie cen. Długoterminowo oczywiście sky is the limit. 2. Nie zaśmiecaj forum swoimi frustracjami.
No i co z tego, że wypłaca dywidendę, gdy kurs w ogóle nie wraca do poziomu sprzed dywidendy. A jak w przyszłym roku wypłaci 1 zł i kurs spadnie na 13, to niby zarobisz? A od dywidendy jest podatek jeszcze zarobasie, jakbyś nie wiedział. No i gdzie tu masz zysk?
Na miejscu prezesa nie czekałbym z zakupami jeśli chce kupić w dobrej cenie. Zbliżamy się do linii bardzo starego trendu wzrostowego zaczynającego się na początku 2013 roku.
Portfel mam pękaty i drobne wahania kursu nie robią na mnie wrażenia. Za to w Twoim przypadku, może dojść do zjawiska nadprzyrodzonego, które zaskoczy największe autorytety naukowe.