[MNS] - i co Panowie/i Panie z tą MennicaSK zrobić należałoby chcąc zadziałać rozsądnie i na chłodno?
Dali dupy ale co dalej? Należałoby im dawać jeszcze czas/szanse na pokazanie po co im ta kasa w spółce? / na dogadanie się wspólników? Czy raczej należy ich zostawić i skreślić jak ZPUE swego czasu za jacht? (racja była rynku - prezes wziął jacht i poszedł na emeryturę - ale tak czy inaczej wtedy obrażenie się na ZPUE nie popłaciło bo kurs jednak mocno odbił)
Wszystko zależy od szanownego Prezesa. Jeśli "przemówi" do akcjonariatu i wytłumaczy o co kaman to będzie to pozytywny sygnał. Może się też wypiąć na nas bo przecież jest Prezesem. Moim zdaniem mamy promkę na akcję w chwili obecnej. Z drugiej strony jest niepokój o dalszą sytuację w zarządzie. Każdy musi zdecydować indywidualnie. Nie mam pojęcia w którą stronę to dalej pójdzie. Do akcji MNS chyba trzeba podejść długoterminowo, dokładnie tak samo jak do złota
Zachowanie Zarządu / głównego akcjonariatu wybitnie słabe, trudno się będzie zrehabilitować, no ale trzeba nadal pamiętać, że ta spółka zrobiła w 1Q prawie tyle zysku netto. co w całym minionym roku, ma ogrom kasy z kapitału zapasowego z zeszłego roku i obecnie, linie kredytowe, mnóstwo towaru na stronie, a złoto nawet jak spadło, to w USD, ale nie za bardzo w PLN, bo dolar w górę. Oczywiście zostaje pytanie, jak sprzedaż spadła w 2Q, dopiero się dowiemy z połowie sierpnia.
Tak że strasznie słabe zachowanie i reputacyjny cios, ale ja nie sprzedaję ani pół akcji, poczekam na wyjaśnienie całej sytuacji spokojnie.
Może jak pozbędą się Olewskiej albo się z nią dogadają, to chyba w każdym momencie mogą zwołać Nadzwyczajne Walne i zmienić ustalenia i jednak dywidendę wypłacić. A jak nie, to jaka może być w kolejnym i w kolejnym. Tu faktycznie długoterminowe podejście potrzebne. Spółka mało płynna, mało akcji. Ten spadek był absurdalny, ale to w końcu Prezes jest przez to uboższy o jakieś miliony, a nie tak jak my drobni w tysiące czy setki. Się przeczeka i odbije, bo ta wycena jest absurdalna po prostu przy znanych dotychczasowo robionych wynikach, regularnie rosnących dodajmy. A wojna trwa nadal i wciąż jesteśmy wśród kolejnych potencjalnych celów zbrodniczego państwa ze wschodu.
będą się żarli na całego ! .....zejdą niżej , ..... o wiele niżej !
zrobię buy back po 60 pln , no może 66 max , poziom 120 do osiągnięcia za rok ,,, kto chce - niech patrzy ,powodzenia .
pimpek, walka o tron i władzę rozpoczęta, a może i równo szybko zażegnana. Nie wiem na co stać p. Olewską bo może łatwo nie odpuścić. Jeśli ma kasę i chęć to kto jej zabroni. Akcje są dostępne wystarczy skupować.
Prezes wydaje się być zdeterminowany i nie odpuści, tak sądzę. Pytanie skąd poziom 60, 66 ? Piszmy merytorycznie proszę.
A tak żeby był współczynnik P/E na na poziomie 2, bo czemu nie :D. W obecnym roku jak I! dał prawie 16 mln, to niechby całe pozostałe 3 kwartały dały zaledwie drugie tyle i mamy te 30 mln zysku netto. Spółki w ogóle niepłacące dywidendy i niezbyt mówiące o takich planach miewały wyższe wyceny, i to znacznie, za sam fakt osiągania dobrych wyników i posiadania dobrych perspektyw. Jak dla mnie zjazd na taką skalę nieuzasadniony, musiały pójść stop lossy albo zwieracze, może sprzedali świeży inwestorzy, co kupowali po 150 i stracili cierpliwość. Tu w mniej niż rok będzie conajmniej ponownie tyle, jak doprowadzą jakoś do tego, żeby pewnie nie wypłacić dywidendy do kieszeni pani Olewskiej. Tak że potencjał wzrostu co najmniej 50-100 %. Ja nie sprzedam, póki nie zobaczę 170-200, no way. Tylko szkoda tego czasu na czekanie, nerwów i niesmaku. Komunikat jakiś należy się w najbliższym czasie jak psu buda.