Widzę , ze niechodziłeś do szkoły podstawowej. Policz sobie teraz frajerze.. Lepiej było sprzedać ponad 9 zł. Mogłes pokombinować z podatkiem( mozliwość zbilansowania) A tu masz podatek zryczałtowany zaraz pobierany.
Mnie to zawsze dziwią ci ktorzy lecą na dywidendy (gdyby byla bez odcinania kursu to co innego), kurs po odcieciu mocno siada i wychodzi wtedy dużo korzysniej kupić niż byc posiadaczem z dywidendą.
jeśli wszystko leci, to lepiej mieć to, z czego jest chociaż dywidenda, niż to, co nie ma nawet dywidendy, logiczne. inne, które nie mają dywidendy też spadały, nawet 10% dziennie dzień w dzień spadały, jakby codziennie miały odcinaną dywidendę.
Genialna strategia, nigdy bym nie wpadł na to żeby kupować taniej a potem sprzedawać drożej. Z takim nowatorskim podejściem pewnie jesteś miliarderem. Buffet może ci buty czyścić;)
Ty nie rozumiesz strategii kupowania trochę wcześniej pod ludzi kupujących pod dywidendę i sprzedawaniu jak kurs wzrośnie bo napaleńcy się rzucają zwykle po ogłoszeniu jej wypłaty zamiast brać zanim to nastąpi. Na poprzednim wzroście można było brać po 5-6 zl i sprzedawać za 10 zł. Jak widzę nie pojmujesz tej zależności, dlatego dywidenda ci się nie podoba;)
A takie gadki o tym, ze można było brać taniej, to nie wiem czego mają nauczyć, bo to są zwykłe truizmy - brać zanim wzrośnie i sprzedawać po tym jak kurs odskoczy wyżej, rzeczywiście nowatorskie podejście, nigdy bym na to nie wpadł. Problem w tym, ze co prawda ty zawsze możesz uważać, ze kupujesz tanio ale nie zawsze przewidzisz trend. Grunt to umiejętność przewidzenia jak się zachowa kurs w danej sytuacji gdy już masz wiedze na temat przyszłych wydarzeń.
Ja np. uważam, ze cena w okolicach 5-6 zł jest ok, bo na pewno ładną dywidendę dadzą w przyszłym roku i będzie można znowu ugrać około 50%. Jako taka lokata na część kapitału jak najbardziej dobra inwestycja, no ale zawsze może być taniej, dlatego trzeba tez wchodzić z głową.