Wobec takiej a nie innej sytuacji zalecam stosowaną przeze mnie metodę. Dobierać systematycznie małe pakiety bez względu na cenę. Potrzeba zebrać z rynku FF czyli 678tys szt. W ciągu roku dwóch można to zrobić, trzeba tylko około 100-200 osób
Jak sypnie to potem będzie musiał odkupić drożej....
Idea teoretycznie dobra. W praktyce... ciężko zebrać tyle osób z wolnym kapitałem.
Inns sprawa ze jeśli tak plankton jak ja zakupem spowodował wzrost ceny liczony w procentach na dłużej niż dzień ( liczone palcami jednej ręki ale jednak liczba mnoga) to nawet 10 płotek może zmusić do kontrakacji "uwalacza".
Ja tam co miesiąc coś kupię .
Panowie
Na rynku pozostalo 2-3 procent FF
Tutaj proca jest juz naciagnieta do wybicia
Ja sam tez zbieram orla z horyzoncie dlugoterminowym
Tak po kilkaset sztuk mieszecznie
To dobra inwestycja
Polecam
Systematycznie i powoli ale w jednym kierunku. Najważniejsze że przy tej cenie do wk warto brać OBL bo jest bardzo tanio. Myślę że wycena spokojnie może być na poziomie tego wskaźnika około 2 a nie jak teraz poniżej 1. Na piątek wartość księgowa to 24.94zł a gdzie premia za zyski i perspektywy.
Giełda jest dla cierpliwych.
Nic nie wpływa na wyobraźnię inwestorów jak sesja +20% ale tutaj jest trudna do utrzymania dnia następnego. Jest szansa na zagranie pod wybicie - jednym z nich jest właśnie obserwowany kompletna flauta i brak podaży.
Ja tam zbieram dalej i czekam.
No łajbe bardzo łatwo bujnąć, bo kilka zakupów planktonu i płotek i kurs się podnosi. Ale z tego co można sądzić o spółce, to główny sternik, gdy kurs pójdzie za wysoko i mogłoby sie więcej osób zainteresowac bujnie raz a dobrze w dół. I wtedy znowu powolne kupowanko. Pytanie kto sie prędzej znudzi - średnioważony mały inwestor czy sternik (i da propozycję kupna za satysfakcjonujące dla funduszy pieniądze) - jak się z PZU dogada, to reszta na te warunki pójdzie bo gdy sternik dostanie akcje funduszy to już mu bedzie wszsytko jedno co się dalej dzieje.
Aż nie chce się wierzyć że jest tak mała podaż. No ale nie dziwię się że się boją brać - tutaj tylko powinno się kupować na DŁUGO
Każdy niecierpliwy sprzeda w ciągu pół roku i zrzuci kurs. Wniosek jest taki że lepiej po 10k obrotu i tak codziennie niż amok i kilkanaście procent.
Nie trzeba być mistrzem giełdy by zauwazyc, ze kupujac , nawet jutro , 800 akcjii po 24 i sprzedając je po PKC obniżymy kurs do 21.50 Stracimy max ok 2500 zł za obniżenie kursu na kilka tygodni. W praktyce strata nieco mniejsza , bo trochę akcji po drodze odkupimy po mniej niż 24. Powtarzaąc to 12 razy w roku utrzymujemy kosztem 20 tysięcy kurs w przedziale 21-24 złote. Po takim zrzucie wielu będzie się bać kupować, wielu zniechęconych coś sprzeda. Jaki z tego wniosek? Jeśli ktoś miałby za cel ustawić cel dość nisko (21-24) to do czasu, gdy nie przyjdzie ktoś z kwotą rzędu kilka razy 800*24 czyli z kwotą powiedzmy minimum 100 000 zeta przeznaczone konkretnie na OBL, to niewilekim kosztem w stosunku do wartości spółki kurs może długo utrzymywać na poziomie.. Dlatetgo ja osobiście stawiam na niedługie wahnięcie w dół- pytanie czy od 24 czy od 25 czy od 26 i czy do 21 czy do 22. Takie wydatki rzeu 2 tysi miesięcznie mogłyby się stukrotnie zwrócic, gdyby kurs przy wycofywaniu z giełdy był przez to o kilka zlotych mniejszy. I wtedy taniej kupujemy nie 800 czy 12 *800 akcji (czyli dziesiątek czy małe kilka dziesiątków akcji ze stratą 2 czy 3 zeta) ale setki tysięcy akcji z oszczędnością kilku zeta.
NIe mówię, że ktoś tak robi, ale mówię, że ekonomicznie dla głównego akcjonariusza, któy chciałby wycofać spółkę z giełdy byłby to wariant jak najbardziej realny.
No chyba, że przyjdzie ktoś z setkami tysi zł i zacznie kupować zaraz po moim zrzucie i cykl rośnięcia do 25-26 skróci się z tygodni do dni albo i godzin. To wtedy czas na poważnie oszacować kurs atrakcyjny dla akcjonariuszy z akcjami brakujacymi mi do 95,000000001% A dopóki plankton i płotki czasem skubną parę akcji... Trudno, kiedyś zarobią kilka tysi - ale głowny sternik zaoszczedzi dziesiątki tysięcy ++++++ zeta....
OBL kupiłem niedawno po raz drugi (raz już kiedyś trochę miałem) i jak spadnie znowu do 22 to znowu dokupię. I za każdym cyklem nieco dokupię i im później sternik da dobrą cenę to więcej zarobię :) Taki super long....Ale namaiwać na OBL nikogo nie można, bo zarobek tu będzie za miesiać albo za 5 lat...
pamietaj ze ZAP tez nie bedzie wiecznie czekal jak kurs bedzie rosl wtedy i premia rosnie i niepowodzenia wezwania jak pisalem obecnie FF to tylko 2-3% ZAP jest swiadomy ze zeby zrobic skuteczne wezwanie musi zaoferowac dobra premie cena na skutecznie wezwanie co miesiac sie podnosi mysle ze w chwili obecnej 35 PLN jest malo realne do sciagniecia Orla przy obecnej wycenie, zyskach i akcjonariacie skuteczne wezwanie to okolice 50PLN zycze cierpliwosci
Skup to tu już trwa od co najmniej 2 lat. Wszyscy czekają na zdecydowany ruch ZAP. No chyba że da ktoś trochę więcej to może część niecierpliwych trochę puści pakiety. Ale patrząc na arkusz zleceń to musiałoby być koło 30 zł. Sam zastanowiłbym się. Na razie nawet ceny z IPO sprzed 15 lat nie osiągnąl
Wchodzili na giełdę w czasie bańki nieruchomościowej i to było wtedy po 3xKW. Dzisiaj to musiałoby być 70 zł. Wiele spółek nie osiągnęło kursu z tego okresu co nie znaczy że nie są tyle warte albo i więcej jak Orzeł
Nie zapominaj, że po drodze były rządy gangu Olsena które mocno zdołowały spółkę. Ale 1,5 WK to byłaby uczciwa wycena tym bardziej ze po tyle chodzą inne spółki z branży. Także mamy jeszcze troche rezerwy
Hmmm.... rok temu akcje były 17 procent niżej... Orzeł ledwo inflację goni.... A nadzieje wielu są większe niż rzeczywistość pokazuje... Jedno dobre - nie ma spektakularnych spadków....