Dziewuchy, co byście doradzili? Kupić? Myślicie, że spółka w swoich planach ma jakiejś dziury? Czy raczej jest to bezpieczna inwestycja i dowiozą zakładane wyniki?
Jej istotnym plusem jest to, że funkcjonuje na 5ciu platformach konsolowych oprócz PC. https://www.unitedlabelgames.com/tails-of-iron/ Czytałem w różnych komentarzach Model Buildera, że ludzie dopytywali się o jego wersje konsolowe. Niestety zrobili go tylko na PC, a przy tym jest tak mocny graficznie/wymagający sprzętowo, że zrobił w praktyce duży odsiew. A pierwotne zainteresowanie było naprawdę duże. Uważam, że jakościowo zapewne najlepiej korzysta się z Model Buildera na dobrej klasy sprzęcie PC (a laptop dodatkowo zapewnia mobilność tej rozrywce/hobby) i do tego jeszcze wespół z tabletem graficznym, ale jeśli rynek oczekuje wersji konsolowych, to nie dyskutuje się z popytem, tylko należy w odpowiedzi zapewnić podaż. Przyznam szczerze, że zirytowało mnie, gdy przeczytałem w ostatnim raporcie za I kw.2022 r., cyt.: "W najbliższym czasie w ramach przyjętej strategii, Spółka zamierza rozwijać produkt o dodatkowe funkcjonalności oraz treści sprzedawane w formie płatnych i bezpłatnych dodatków DLC. W zależności od stopnia powodzenia sprzedaży, Spółka rozważa publikację gry na konsolach piątej generacji (PS5, Xbox S/X Series), platformach Nintendo Switch, czy stworzenie wersji VR." Napisałem wówczas do nich od siebie, że chyba się im coś pomyliło. Że w obecnej sytuacji trudno przewidzieć, kiedy gra zacznie zarabiać. Że ktoś pośród szeregu analiz/badań zapomniał (zignorowano) o aspekcie możliwości sprzętowych graczy na różnych rynkach, szczególnie azjatyckim, gdzie przede wszystkim kierowano Model Buildera, a teraz od wyników sprzedaży uzależniają wypuszczenie go na konsole, podczas kiedy wg mnie to właśnie konsole mogą znacznie podnieść rozpoznawalność, zainteresowanie, sprzedaż. Zwróciłem uwagę, że wg mnie jak najszybciej powinni wypuścić Model Buildera na konsole. Zwyczajnie, współcześnie wyłącznie PC jako platforma, to zbyt mało. Zwróciłem im uwagę na taki banał, że z PC jako platformy gamingowej, być może, korzysta współcześnie zdecydowana mniejszość graczy. Że większość siedzi na konsolach i nosa poza nie, być może, nie wytyka. Sugeruję byście pisali do nich maile w tej sprawie, by czuli nacisk akcjonariuszy.