Witam, chciałbym się podzielić swoją historią życia jak i piszę w celu przestrogi dla wielu z Was jak to życie może się skomplikować.
Mianowicie swego czasu byłem bardzo, bardzo majętnym człowiekiem. Posiadałem 300 m wille z basenem, wakacje najdroższe co 4 miesiące, dwa super samochody niestety... Życie postawiło mnie do pionu, otóż posłuchałem rad znawców co pisali , że za 5,20 jest okazja. Postawiłem wszystko na te 5,2 niestety nie słuchałem tego co pisał, że za 3 będą chyba ler miał nick. Dzisiaj kredyty, inflacja zrobiła swoje i nie mam domu, samochodów, a moja piękna blond wlosa 25 letnia żona zdradziła mnie z moim byłym ogrodnikiem z Senegalu. Do tego ograbila mnie z reszty majątku i żyją jak te dwa pączki z tym Samuelem z Senegalu. Ja już kończę bo za niedługo skończy mi się karta na internet najgorsze, że nie mam co jeść i mieszkać.
trollować to trzeba umieć :) i proszę się nie podszywać bo wujek jest tylko jeden i zarezerwowany na bankierze. Cały czas mam sentyment do GLC ale było widać że obroty siadają i skup się nie realizuje więc podjąłem decyzję o wyjściu a i tak siedział bardzo długo. Aktualnie mój kapitał poszedł ponad 40% w górę dzięki udanej inwestycji w XTB tak więc nie żałuję. Spółka dalej jest perspektywiczna i może kiedyś wrócę - aktualnie jest bardzo dużo zagrożeń dla tego typu działalności a inwestorów odstrasza brak płynności oraz niestety brak MODY na tego typu spółki.
Byłem już tak zdesperowany i spłukany, że żona co zabrała resztę majątku kazali mi patrzeć na to co wyczyniają w łóżku za marne 4 tys. Gdy ym nie był tak biedny to w życiu bym się na to nie zgodził, szczególnie na patrzenie na ogrodnika w moim szlafroku z moją była żona