Nic nie dostanie, bo Prezes nieudacznik sprzedał prawa do jedynej udanej premiery tego gniota. Ale dobrze, bo przynajmniej odniosła gra sukces, bez 505 to by 10 kopi sprzedali.
Co do prezesa - na szczęście już go wyrzucili, ale nic to nie zmieni.
Masz ograniczone postrzeganie rzeczywistości, za jego prezesury firma praktycznie wyzerowała wszystkie długi z którymi weszli na rynek, sprzedaż praw był świetnym strzałem gotówki na kolejne inwestycje, bo wiesz może nie wiesz firma powstaje przez inwestowanie w kolejne projekty a potem są zarobki… Oby spółka poszła w dobra stronę, ja straciłem wiarę w ta spółkę na ta chwile, exprezes Żygadlo za swojej kadencji wyprowadził na prosta spółkę i miał bardzo dobra wizje rozwoju… to moja opinia patrze z szerszej perspektywy robta co chceta
Z takich deali nie ma jakiejś gigantycznej kasy. Może kilkaset tysięcy dolarów. Wątpie by był milion.
Ważniejsze w tym przypadku jest, że dużo więcej graczy zapozna się z grą. Może jacyś youtuberzy zrobią na jej temat materiał - i marketing się rozkręci co powinno przełożyć się na sprzedaż na Steam.
A z tego co mówili mają kasę. No chyba, że prezes kłamał (i może dlatego pojawiła się ta rezygnacja?)