https://www.polenergia.pl/equinor-i-polenergia-wybraly-dostawce-turbin-dla-mfw-baltyk-ii-i-mfw-baltyk-iii/

Jak to jest z tymi decyzjami środowiskowymi? Bo chyba te pierwotne były klepnięte na turbiny o mocy 8-10MW, a tutaj mowa o 15MW. Technologia się zmieniła i logiczne, że już nie ma sensu stawiać takich smarkaczy po 8-10MW, ale co spółka teraz planuje zrobić? Widzicie jakieś schody w aktualizacji tych pierwotnych decyzji?

Wiesz co wygląda to tak że:

1. DLA MFW Bałtyk 2 normalnie wystąpili o zmianę decyzji środowiskowej i normalnie przeszli procedurę i dostali zmianę. Wszystko jest na czysto. Możemy spokojnie robić największe turbiny czyli 15 MW bo parametry turbiny mieszczą się w dezycji
https://www.gov.pl/web/rdos-gdansk/zawiadomienie-regionalnego-dyrektora-ochrony-srodowiska-w-gdansku-znak-rdos-gd-woo42032021ksz15-z-dnia-26102021-r 

2. DLA MFW Bałtyk 3 w sumie nie mogę tego zrozumieć ale wystąpili o wydanie nowej decyzji środowiskowej. Czyli byłyby wydane 2 decyzje środowiskowe a to nie może tak być więc organ potraktował to jak realizacja dwóch inwestycji jednocześnie i kazał im policzyć efekt skumulowany oddziaływania na środowisko. Oni tak tłumaczyli że to nie można tak pochodzić bo wydanie tej nowej decyzji oznacza że wg starej nie będą przecież robić i staje się nieważna. No ale co do zasady istniałyby 2 decyzje więc dostali odmowę wydania nowej i obowiązuje tylko stara. Obecnie poszli do sądu. Powinni wystąpić o zmianę decyzji i byłoby po problemie.

Zgodnie z zasadą ne bis in idem, w obrocie prawnym nie mogą funkcjonować dwie decyzje wydane w tej samej sprawie (dla tego samego przedsięwzięcia realizowanego przez tego samego inwestora). Wydanie decyzji w sprawie, dla której została już wydana decyzja, stanowi przesłankę do jej unieważnienia - zgodnie z art. 156 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 267, z późn. zm.). Do zakwalifikowania spraw jako tożsamych konieczne jest, aby obie decyzje dotyczyły tożsamego podmiotu i przedmiotu sprawy przy jednoczesnej tożsamości stanu prawnego oraz faktycznego (por.: wyrok NSA z dnia 9 czerwca 2010 r., II OSK 931/09, LEX nr 597967).

Powinno to dostać wszystko bo oni robiąc większe turbiny to przecież ograniczą ich ilość i zamiast 120 fundamentów i monopali zrobią tylko 60 i uzyskają taką samą moc.

Jestem dobrej myśli, mamy wybór turbiny więc teraz można projektować dalej.

Dodam że Pisiory dalej pracują nad rozporządzeniami i wczoraj poszło kolejne także idzie w męczarniach ale idzie.
https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy-o-bezpieczenstwie-morskim2

Najważniejsze rozwiązania:

• Wprowadzony zostanie system certyfikacji, który będzie potwierdzeniem spełniania przez morską farmę wiatrową wymagań związanych z bezpieczeństwem i ochroną środowiska na poszczególnych etapach realizacji inwestycji (projektowanie, dopuszczenie do eksploatacji, eksploatacja).
• Nowe przepisy określą wymagania, jakie będzie musiała spełniać morska farma wiatrowa. Chodzi m.in. o bezpieczeństwo konstrukcji, bezpieczeństwo pożarowe, bezpieczeństwo użytkowania czy wymagania związane z ochroną środowiska. Ich spełnianie będą potwierdzać: 
• certyfikat zgodności projektowej, 
• certyfikat dopuszczenia do eksploatacji, 
• certyfikat bezpieczeństwa eksploatacji.

Zadania dotyczące certyfikacji i nadzoru nad morskimi farmami wiatrowymi w polskiej strefie ekonomicznej na Morzu Bałtyckim będą realizowane wyłącznie przez uznane organizacje, zajmujące się tego typu działaniami. Wpłynie to na zmniejszenie ryzyka wypadków i awarii w trakcie okresu realizacji inwestycji na morzu.

Rado już tu odpisuję bo tam poszła dalej jakaś dyskusja i przepadło.

Co do samych Niemców to rodzina Kulczyków miała z nimi powiązania od zawsze ;) i zawsze robili z nimi albo dla nich biznes.

Co do Simensa to piękny wybór bo łączą nas tą grupą inne porozumienia i umowy ramowe w tym na technologie wodorowe (z resztą wiadomo dyskutowaliśmy o tym).
Spotkanie na poziomie ministerialnym było w sumie dość ciekawe bo ja nie widziałem żadnych zapowiedzi ale poszedł w świat ciekawy komunikat https://www.wnp.pl/energetyka/niemcy-groza-polsce-sadem-za-rozwoj-energetyki-jadrowej,543834.html 

W obecnie trudnych czasach zakładam że tak jak mówiła Urszula przyspieszamy OZE i powinni natychmiast uruchomić KPO żeby było wszystko na czysto.

I te okoliczności wg mnie będą skutkowały przyśpieszeniem IPCEI co dla Polenergii jest dobrą wiadomością. Program ten charakteryzuje się bardzo wysokim poziomie dotacji w finansowaniu i w sumie może być dość kontrowersyjny mając na względzie kwestie związane z pomocą publiczną i zachowaniem konkurencyjności. Ale okoliczności są wyjątkowe ;) tam "podobno" zgłoszone projekty idą w grube setki milionów PLN a te wieksze nawet w MLD PLN co oznacza poziom dotacji w setki milionów PLN. Co oznacza że jeśli PEP z sukcesem zakończy pozyskanie finansowania to mamy wstęp do wielkich rzeczy ;)
To taki artykuł o "kontrowersjach" przy IPCEI, polecam od razu wczytanie strony w naszym ojczystym języku.
https://www.bruegel.org/2022/01/opaque-and-ill-defined-the-problems-with-europes-ipcei-subsidy-framework/ 
 
No nic ciekawy rok nam się szykuje ;)

W zmienionej decyzji środowiskowej (link poniżej) nie jest podana moc pojedynczej turbiny. Są za to podane inne parametry techniczne takie jak:
Maksymalna wysokość całkowita – 300 m
Maksymalna średnica rotora – 250 m
Tak więc nie mamy tu żadnych ograniczeń co do mocy turbiny. Jest to w sumie logiczne bo wiadomo, że od wydania decyzji do rozpoczęcia budowy mijają lata a technologia i moce wiatraków idą do przody. Wybudowanie 100 wiatraków o większej mocy zamiast 120 o mocy mniejszej to korzyść i dla środowiska i dla inwestora, więc podejście jest tu jak najbardziej słuszne.  
Średnica rotora wybranego modelu (SG 14-236 DD) to 236 m więc teoretycznie mamy tutaj możliwość zainstalowanie turbin o jeszcze większej mocy.
 
https://www.gov.pl/web/rdos-gdansk/zawiadomienie-regionalnego-dyrektora-ochrony-srodowiska-w-gdansku-znak-rdos-gd-woo42032021ksz15-z-dnia-26102021-r 

Wczorajszy komunikat potwierdza, że PEP jest krajowym liderem offshore wind:)

Tak, narazie dobrze to wszystko wygląda.

Najważniejsze że można projektować dalej aż do uzyskania pozwolenia na budowę ;)

I z takich bardzo istotnych kwestii to ilość inwestycji w offshore na całym świecie będzie ostro przyśpieszać co oznacza że będzie ogromna ilość zamówień na turbiny. Mówiło się w branży o skumulowaniu zamówień w tym na turbiny. Jeżeli idziemy jako pierwsi to jakaś korzyść z tego jest ;) ktoś będzie musiał poczekać i to nie my ;)

jesteśmy w momencie w którym już sobie rezerwujemy dostawy bo zgodnie z komunikatem można tak stwierdzić.
- Przedmiotem umów jest udzielenie dostawcy wyłączności na realizację dostaw turbin wiatrowych dla projektów, przy jednoczesnym zapewnieniu ich dostaw zgodnie z zakładanymi harmonogramami projektów.

Tym bardziej, że takie SG 14-236 DD trafi do seryjnej produkcji dopiero w 2024r. , więc inni gdyby decydowali się na ten model raczej będą musieli poczekać. Nam około 100 sztuk będzie potrzeba, bo do Urzędu Regulacji Energetyki składali po 53 sztuki na farmę, gdzie szacowali wtedy średnią moc turbiny na 13,6 MW. Na razie wychodzi na to, że możemy być pierwsi a to się fajnie może w przyszłości przełożyć na kurs gdyby jakiś większy odstęp czasowy się zrobił między nami a spółkami Skarbu Państwa a to całkiem możliwe jak się popatrzy na to jak są zarządzane.