Artykuł faktycznie ciekawy. To może być kolejny element układanki by poznać etiologię choroby.
Warto podkreślić, że od poznania przyczyn choroby oraz jej przebiegu do wynalezienia skutecznej terapii jest daleka droga. Przykładem niech będą nowotwory, gzie znamy dokładne mechanizmy stojące za samozagładą komórek, a pomimo to (przy gigantyucznym budżecie) nie potrafimy wciąż w sposób zadowalający leczyć tej choroby. Inny przykład to wirus HIV itd. (Choć tutaj czytałem o większych postępach w leczeniu). Dlatego tak wielkie nadzieje są łączone z terapiami genowymi oraz terapiami komórkami macierzystymi, które tak naprawdę raczkują.
Obok poważnych badań pojawiają się rozmaici szarlatani i oszuści, którzy korzystają z ogromnych nadziei pokładanych w tych sposobach leczenia.
Od początku gdy temat terapii sm pojawił się w jrh i sng mam nadzieję, że należymy do tej pierwszej grupy poważnych badań i eksperymentów medycznych.
W zasadzie jedyny dokument, którym w chwili obecnej jako akcjonariusze dysponujemy to patent, który kilkukrotnie linkował cupidus.
Sam jestem ciekaw jak to się skończy.