Zastanawiałem się czym się kierował. Myślę że zaważyła zwykła chęć pilnego upłynnienia papierów i zwykły egoizm. Niestety płynność kursu Amici to farsa. Taki urok średnich walorów.
Dokladnie kazdy kij ma dwa konce.
Czy jak majonez srednio kosztuje w sklepie 9 zl, to cieszysz sie że nagle kosztuje 11? Czy raczej jak jest promocja i kosztuje 7 zl bo mozesz kupic wiecej?
Obniżać bazę i kupować oczywiście, zakładając swój cel i możliwości gotówkowe. Nie jestem zwolennikiem pakowania wszystkiego w jeden walor, bo może zaboleć i trzeba mieć twarde jaja. Wstępnie zakładałem 120 póki co czekam na prezent od owieczek :)