Akcje były w takiej cenie a nawet niżej, ale wtedy przysłowiowy "pies z kulawa nogą" się nimi nie interesował ;-) Ta garstak która wtedy zainwestowała zarobiła na pompce i dzisiaj (jak ja) z zaciekwieniem obserwuje co tu się wyprawia. W tym momencie droga Zuzo cena o której piszesz to niesteyt juz marzenia ściętej głowy... to se ne vrati ;-)