Coraz bardziej mnie kusi aby tą spółkę sprzedać. Nie widzę na razie perspektyw rozwoju. Brak inwestycji i tylko czekanie na rozstrzygnięcie sporu z Orlenem i kasa z tym związana. Moze to potrwać bardzo dłogo. Maska ma czas ja chyba nie. Wolę kspitał przerzucić na inna spółke np. Bank handlowy. Jak nie wzrośnie polwax to tu wrócę. Co o tym sądzicie. Macie cierpliwość.
Trochę mnie martwi ten przedział ceny bo już jestem na stracie. Co prawda zdjąłem kapitał z konta (bo tam 0%) licząc na niewielki ale jednak stale rosnący procencik. Będę czekał na lepsze czasy bo nie jestem ryzykantem a strat to już nie lubię na pewno.
Pieniadze lubią ciszę. Polwaxem się nikt intrresuje,a jak piszę mądrzy, właśnie w takich przypadkach się zarabia. Jak wszyscy zaczną się interesować, to już wielkiego zarobku nie będzie. Przydałyby się dobre wyniki za 1H lub np info o ugodzie z Orlenem, by przebić spadające średnie i odwrócić lekko, ale trend spadkowy. Może zacząć warto małymi kroczkami dokupować.
Masz rację z perspektywy czasu widzę że nawet jak spada to i tak prędzej czy później wyjdzie na swoje wystarczy nie kupować na górce ,a po zrzutach w dół coś dobrać. Ja zostaje - giełda dla mnie nie jest sposobem na życie ,a lokowaniem oszczędności i zbieraniem doświadczenia inwestycyjnego ,a to z perspektywy czasu też jest ważne.
wiele miesięcy już pozbyłem się tej spółki bo nic nie wskazywało na proseritę ,O'Majtek tego chyba nie kupi pisałem i jak na razie to sprawdziło się. I tak to jeszcze spadnie w okolice 2,5 złoty przynajmniej tak domniemywam. Jak będzie nisko i wolna kasa z kredytu to wtedy może kupimy mały pakiecik.