W stolicy Japonii zgłoszono ponad pięć tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. To pierwsza taka sytuacja od początku pandemii. Jak podała agencja Kyodo, gwałtowny wzrost wiązany z szerzącym się w Japonii wariantem Delta wywołuje obawy o zapaść służby zdrowia. Jednocześnie minister odpowiedzialny za walkę z COVID-19 Yasutoshi Nishimura ostrzega, że czwarta fala przewyższa poprzednie „o rząd wielkości”.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-tokio-wariant-delta-szerzy-sie-na-niespotykana-skale-pierwsz,nId,5402193#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Był wariant Indyjski dopóki władze Indi się nie dowiedziały i kazały sprostować, bo nikt w Indiach o tym nie wiedział i nie słyszał. Teraz żeby nikt się nie czepiał wymyślili delta potem beta itd. Problem w tym że to zwykła grypa, a testy niewiarygodne w 99%.