jw

a skąd te spadki z 16 pln w ostatnich tygodniach?

Zobacz na średnie obroty dzienne ....
np. wczoraj to 10 182 PLN więc praktycznie zerowe.
Jak pójdzie dobre INFO / ESPI i się zlecą hieny, będzie za późno na zakupy :)
CZEKAĆ cierpliwie trza

Nie kompromituj się

Właśnie nie kopromitujcie się taki wypowiedziami, to jest najgorsza spółką, obrotu żenada, kto tam jest szefem tej ferajny

no spółka jak spółka, ale tania, rentowność inwestycji lepsza niż nieruchy pod wynajem i stąd dziwi mnie tak niska wycena

Gówno tam, pójdzie bokiem albo spadki, słabo tam w tym maxkomie sie dzieje, brak pomysłu na rozwoj, wspomnicie moje słowa

ja wcale nie oczekuję fajerwerków. firma jest mocno poniżej C/WK = 1, przynosi zyski co roku i płaci niezłe dywidendy, nawet bez rozwoju jest spoko. a przecież się rozwijają (fotowoltaika, spółka w Chinach)

jasne jest, że spółka fundamentalnie ma się dobrze. powodem lokalnego "spadku" kursu jest bardzo maly wolumen polaczpny z brakiem wysypu informacji w postaci ESpI itp.
jednak jesli ktos obserwuje walor i jego zachowanie, winien przeanalizowac ryzykobi szanse.
trudny czas mamy na rynku, np. niektore covidowki są mocno przeszacxowane i bez fundamentów a jednak poszly ostatnio.kilkaset a nawet kilka tysięcy x w górę....
wg mnie maxcom to spółka, ktora powoli nna juz byc na znacxnie wyzszym poziomie, realnir 25 pln nie powinno hyc problemem.
na dzisiaj czas na zakupy bo na sprzedaz przyjdzie za jakis czas...

powodzenia w inwestowaniu, niezaleznie kto w jaki walor ulokuje wlasne środki - szanuje decyzje.
pozdrawiam

Prawda jest taka że Gówno nie Spółka, amatorszczyzna jakie nie ma w innej spółce, brak strategii, brak komunikatów, brak relacji z akcjonariuszem, jaka dywidenda, te grosze, a kurs spada i spada,

Ale na północ idzie

W wcześniej ile spadła ?

Ja kupowałem za 12.15
Jak kupujesz na szczytach to radzę przestać...

Czy 16 zł. To jest szczyt tej spółki, wybacz ta spółką ma ciągle szczyty notuje, bo cały czas spada , najlepiej powiedzieć że się kupiło do dole., no nikt nie kupuje na szczytach, wybacz....