Ludzie kupowali po 24 zł, po to żeby mieć kilkadziesiąt groszy dywidendy raz w roku, a teraz spółka spadła do prawie 20. Kilka lat inwestowania w plecy :D.
Ja kupie jak spadnie do 18, a na pewno spadnie
Dzięki za troskę o mnie (między innymi) i moje straty... Siedzę na Ambrze od 2018 roku ze średnią trochę ponad 13 zł - po drodze 3 razy dywidenda nie licząc tegorocznej. Masz czego mi współczuć ;) Skąd pomysł, że ludzie inwestujący dywidendowo interesują się spółką w okolicach ceny maksymalnej - te twoje 24 zł? Ci co weszli w spółkę poniżej 10 zł - tak Ci też muszą być bardzo stratni przez te dywidendy...
Do wypłaty dywidendy moim zdanie pięknie odbije do swoich poziomów bez problemu. O to chodzi, że tutaj nie ma spekulantów i akcje będę trzymane a raczej niesprzedawane. Teraz sypie jakiś fund, wczoraj, przedwczoraj były zrzuty po 6tys akcji. Popyt przy takich cenach jest spory, bo kurs potrafił ładnie wybijać. Dziś już trochę oporu pod koniec, bo ileż można kupić po okazyjnej cenie, także fakt, że jeśli ktoś się nie wyprzedał to może jeszcze spaść. 2q to otwarcie restauracji, więc sprzedaż większa, okres wakacyjny też, więc nie powinno być tu słabych wyników.
Przecież dywidenda za jakieś 3 miesiące, która powinna być większa niż ostatnie 0,7 bo od tego czasu więcej zysku jest.Trochę się pospieszyłem bo zaczynałem kupować koło 21, ale i tak wydaje mi się, że to będzie fajna inwestycja w przyszłości. Na spółce nie ma spekulantów, jest bardzo bezpieczna, więc to raczej nie jakiś trup z szafy jak np. w mobruku Więc najprawdopodobniej jakiś fundusz wychodzi, a że spółka mało płynna tworzy to okazję :)
Ja jestem dywidendowcem i dzięki takim spadkom mam okazje wejść w ta spółkę bo miałem ją na oku jednak było za drogo. Teraz siedze na pokładzie i pewnie jeszcze troche spadnie ale kupiłem raczej na kilka lat może nawet i dekadę.