Po wielu wpisach można wywnioskować że zbyt wiele niedoświadczonego narybku zakupiło papier i piszą głupoty. Najlepszy jest ten co się upiera że ff to zaledwie 0,67%
Dobrze że tutaj sami znawcy. Sprawdzanie głębokości rynku? Każdy kto wie coś więcej o rynku to powie ci, że jak sprawdzasz to wrzucasz zlecenie na sekundę i wszystko wiesz, a nie zostawiasz wiszące na fixingu.
Ktoś ma więcej akcji albo kasy i się bawi na fixingu, a przy okazji sieje zamęt w ograniczonych móżdżkach.
Pokaż mi ta transakcje. Chciałbym zobaczyć bo o godzinie 17:00 poszła tylko 1 akcja. Co zresztą widać w obrocie bo nie zmienił się po fixingu. Ktoś między 16:50 a 17:00 sprawdzał rynek ale do transakcji nie doszło.
ok, masz rację, ktoś sprawdzał. To samo dziś rano wystawiając 2000 na K PKC. Natomiast uważam, że ktoś ma w tym jakiś cel - nie wierzę, że robi to z nudów.
Robi to po to żeby wam namieszać w głowach, a często też dlatego, że może to zrobić. Pogracie kilka lat to zrozumiecie. Nikt poważny nie sprawdza glebokosci rynku zostawiajac zlecenie na kilka czy kilkanascie minut.
A musi mieć cel? Jakbyś kiedyś miał tyle akcji że wystawienie ich na fixie pokazuje -10% TKO to zrozumiesz, że można to zrobić bez powodu, serio. A może i jest jakiś cel, skąd mam wiedzieć, ja tego nie wystawiam. Nigdy się nie dowiesz wiec bez sensu się zastanawiać. Na fixie robisz co chcesz.
Nie twierdzę, że nie masz racji, jednak argument robienia czegokolwiek tylko dlatego, że mogę (abstrahując już nawet od samej GPW), jest dla mnie niedorzeczny...