Są więc podstawy do wzrostów.
Tylko kto to cały czas sypie :-/
Ktoś chyba nie rozumie tego że jak jest popyt a nie ma podaży to cena rośnie. Wystarczy przez tydzień, dwa wstrzymać się ze sprzedażą a wrócimy na poziom 270+
I dalej będzie rosło.
Mnie się wydaje że sypia fundusze, banki sporo odbiły i teraz jest zwyczajna realizacja zysków. Przed bankami dobre czasy (podwyżki stop w przyszłości) plus coraz wyższe prowadzenie kont. To przełoży się na wysoką cenę bankow w przeciągu najbliższych trzech lat. Jeśli spadną jeszcze, warto IMO trochę dobrać :)
No właśnie dlatego że widać te dobre czasy to fundusze raczej nie sypią, zresztą nikt mądry tego nie robi. Może się toczyć gra na wymęczenie i wyleszczenie :-/