Mowa o raporcie, a ten nie był w trakcie sesji.
A czy na czerwono? Nie sądzę, pewnie na początku coś tam walnie ale potem będzie odbicie - typowo wyleszczanie.
Tej inflacji wszyscy się spodziewali, poza tym na dobrą sprawę jaką mamy alternatywę? Akcje albo surowce.
Jeszcze chciałbym zaznaczyć, że śmieci będą musieli wywozić - tego sobie nie ograniczysz to ceny wzrosły, a już na pewno nie jeśli te śmieci to ścieki. Mniej będziesz do kibelka robił, czy może pod drzewo?