pisałem na innym wątku, ale zrobię wyjątek i założę od nowa... W PL brakuje mocy przerobowych na instalacjach przetwarzania odpadów, szczególnie w spalarniach. Brak jest co najmniej 100 tys. ton/rok bieżących mocy przerobowych w samych spalarniach odpadów niebezpiecznych. Gdyby Mobruk je miał to by przetwarzał, nie 35 tys. ton na spalarniach tylko 100 tys. a i tak by jeszcze brakowało. Na rynku konkurencyjnym nie ma marż 40-50%, a 7-10%, w branżach regulowanych, ryzykownych 15%, Mo-bruk ma >40%, stąd takie wyniki. Sytuacja rynkowa spółki jest więc mocna, zacne fundamenty, nie mam wątpliwości, że walory trzeba akumulować. Zacznę sprzedawać Mo-bruk jak w PL powstanie kilka spalarni odpadów przemysłowych i szpitalnych, wtedy wartość Mo-bruk się urealni. Do tego czasu - żyła złota, a dopóki nie wybudują nowych zakładów, instalacji lub czegoś nie przejmą - sprzedaż będzie rosła wolniej niż dotychczas, bo ceny na tym rynku są już z kosmosu. Jednak do tego momentu rentowność będzie bardzo wysoka i będzie porządna dywidenda. Powtórzę jeszcze raz - cena godziwa na początek czerwca po podaniu wyników za I kw. to 420-450 zł, na koniec roku 700, chyba, że się giełda (albo gospodarka) zawali. To moja prywatna opinia, podparta znajomością branży, bo w niej działam. Ps. nie zajmuję się analizą techniczną, ani spekulacją, wyłącznie analizą fundamentów.
Spoko, nie musisz się tak wysilać, mamy po prostu zwyczajne wyleszczanie. Kto niecierpliwy albo kto musi sprzedać, ten sprzedaje paręnaście procent taniej od wartości godziwej na tę chwilę.