Nie wiem na co liczycie, jak ktoś chce sprzedać to niech sprzeda, jak chce trzymać niech nie marudzi. W ryzykach jest że pogoda może wpłynąć i wpłyneła, bywa. Teraz jest gorzej to zaraz będzie dużo lepiej, kontrakty podpisane mają, szambo samo też nie zniknie - ktos musi je posprzątac. Także dawcy kapitału - szybciej, chce dokupić.
Na pewno jak masz zaufanego kontrahenta to olewasz go i zrywasz kontrakt bo akurat pogoda nie sprzyja.
Poza tym jakieś sugestie kto tą konkurencją ma być? Myślę, że nawet jeśli jakaś jest to ma podobne problemy.