Z analizy Bankier.pl wynika, że konto za darmo można mieć nawet w 13 bankach. Jednak już tylko trzy instytucje dokładają do takiego rachunku bezpłatną kartę debetową. W pozostałych bankach karta kosztuje od kilku do nawet kilkunastu złotych miesięcznie. Opłaty tej można uniknąć, ale trzeba spełnić warunki stawiane przez bank. Najczęściej chodzi o to, by aktywnie korzystać z plastiku. Owa aktywność przejawia się bowiem w konieczności wykonania określonej liczby transakcji lub wydania za pomocą karty kilkuset złotych miesięcznie.
Konta za zero wraz z bezpłatną kartą mają trzy banki: Volskwagen Bank (Konto osobiste e-direct), Nest Bank (Nest Konto) i Citi Handlowy (CitiKonto). Oznacza to, że w tych instytucjach możemy korzystać z obu produktów nie ponosząc żadnych kosztów, jeśli nie spełnimy warunków. Każdy z banków oferuje też możliwość korzystania z bankowości elektronicznej i aplikacji mobilnej. Dzięki temu rachunki można swobodnie obsługiwać online.
Mało placówek, ale korzystny dostęp do bankomatów
Nie ma jednak róży bez kolców. Każdy z wymienionych banków należy do mniejszych instytucji. Oznacza to, że nie dysponują one rozbudowaną siecią placówek. Na przykład Volkswagen Bank jest bankiem stricte internetowym. Placówki Nest Banku czy Citi Handlowego dostępne są jedynie w wybranych miastach. Jeśli więc potrzebujemy stałego kontaktu z oddziałem, warto najpierw sprawdzić, czy w naszym mieście znajduje się punkt obsługi klienta.
Do zalet wyżej wymienionych rachunków można natomiast zaliczyć jeszcze dostępność bankomatów. Banki te nie dysponują własną siecią, więc korzystają z zewnętrznych urządzeń na podstawie umów partnerskich. Volkswagen Bank pozwala wypłacać za darmo pieniądze z maszyn PlanetCash. Ale nawet jeśli skorzystamy z obcego urządzenia, to opłata będzie niska – zaledwie złotówka. Nest Bank oddaje do dyspozycji maszyny Euronetu za darmo, a Citi Handlowy własne urządzenia. Dodatkowo Citi pozwala klientowi skorzystać 4 razy w miesiącu za darmo z dowolnej maszyny. To korzystne rozwiązanie.
Banki z opłatami za kartę
Kolejne 10 banków oferuje darmowe konta, ale z płatnymi warunkowo kartami. Są to: Inteligo (konto Inteligo), Bank Pekao (Konto Przekorzystne), Alior Bank (Konto Internetowe), Bank Pocztowy (Konto w Porządku), mBank (eKonto osobiste), VeloBank (VeloKonto), ING Bank Śląski (Konto Direct), PKO Bank Polski (Konto za Zero), Bank Millennium (Millennium 360) i BNP Paribas (Konto Otwarte na Ciebie).
W tych bankach rachunki są za zero, ale trzeba aktywnie korzystać z kart. Np. w Inteligo wystarczy wydać zaledwie 100 zł, by uniknąć opłaty za kartę w wysokości 4 zł. W Pekao opłata jest taka sama, ale już wymóg transakcji rośnie do 500 zł. Najwięcej za kartę liczy Bank Millennium – aż 11 zł, jeśli klient nie spełni warunków. W tym przypadku wystarczy jednak wykonać 5 dowolnych transakcji kartą lub Blikiem. Szczegóły na temat tych rachunków znajdą Państwo w artykule Najtańsze konta na rynku. W tych bankach założysz ROR za zero
Są też banki, które naliczają opłaty warunkowe za konta i karty. Na przykład w Santander Banku Polska opłata za Konto Jakie Chcę wynosi 6 zł, a za kartę 8 zł (razem 14 zł miesięcznie). By uniknąć opłat należy zapewnić wpływy na konto w wysokości 500 zł miesięcznie i wykonać jedną transakcję Blikiem. Wówczas konto będzie za zero.
Przeciętny klient banki bez większego trudu wykona transakcje, które zwalniają go z opłat za konto i kartę w każdym banku. Zwłaszcza, jeśli używa rachunku domyślnie, jako podstawowego. Jeśli jednak chce mieć dodatkowe konto, z którego nie będzie korzystał regularnie, warto poszukać rachunku, z którym nie wiążą się żadne opłaty.