Konto oszczędnościowe – pieniądze zawsze pod ręką
Jeśli zależy Ci na tym, żeby Twoje 30 tys. zł zaczęło pracować natychmiast, a jednocześnie nie chcesz zamrażać pieniędzy na kilka miesięcy, konto oszczędnościowe to najszybsza i najprostsza opcja. Zwłaszcza teraz, gdy banki nadal kuszą naprawdę solidnymi stawkami – nawet mimo spadających stóp. Spójrz tylko na aktualne oferty:
🔵 VeloBank proponuje 6,5%,
🔵 Citi Handlowy 6,4%,
🔵 Bank Pekao 6%.
To oznacza zyski, które wpadają bez konieczności „zamrażania” Twoich 30 tys. zł. Innymi słowy: pieniądze trafiają na konto oszczędnościowe, a oprocentowanie zaczyna pracować praktycznie od razu.
Oczywiście, większość takich promocji ma swoje ograniczenia – zwykle dotyczą „nowych środków” albo działają tylko przez kilka pierwszych miesięcy. Ale jeśli działasz sprytnie i raz na jakiś czas przerzucisz oszczędności między bankami, możesz regularnie korzystać z najwyższych stawek na rynku!
Lokata – pewny zysk na kilka miesięcy
Jeśli wiesz, że przez najbliższy czas nie ruszysz swoich 30 tys. zł, lokata to sposób, by „zamrozić” pieniądze, ale w zamian dostać konkretny, gwarantowany zysk. Prosto, przewidywalnie i bez nerwów. A patrząc na obecne oferty, wciąż można wyciągnąć naprawdę solidne procenty.
Na czele zestawień trzyma się VeloBank z lokatą na 7% na 6 miesięcy. To bezkonkurencyjna oferta – bardzo atrakcyjna w kontekście tego, że obecnie stopy procentowe wynoszą 4,25%, a inflacja oscyluje w granicach 3%. Bardzo przyzwoicie wypada też Citi Handlowy z lokatą powitalną na 6%, również na pół roku. Jeśli zależy Ci na krótszym okresie, są dostępne lokaty 3-miesięczne na poziomie 5,5%. To dobre rozwiązanie, gdy chcesz szybko sprawdzić rynek lub nie chcesz wiązać środków na dłużej.
Największa zaleta lokaty? Wiesz dokładnie, ile zarobisz. Bez niespodzianek, zmiennych stawek i obaw, że jutro bank obniży oprocentowanie. Minusem jest oczywiście brak dostępu do pieniędzy przez określony czas – wcześniejsze zerwanie praktycznie zawsze oznacza utratę odsetek. Jeżeli jednak możesz spokojnie odłożyć środki na kilka miesięcy, to obecnie jeden z najprostszych i najpewniejszych sposobów, by wycisnąć z 30 tys. zł maksymalny zysk przy zerowym ryzyku.
Obligacje skarbowe – spokój gwarantowany przez państwo
Jeśli szukasz miejsca, w którym Twoje 30 tys. zł będzie naprawdę bezpieczne, obligacje skarbowe są oczywistym wyborem. To produkt gwarantowany przez Skarb Państwa, więc ryzyko jest minimalne, a oferta zaskakująco szeroka. Możesz wybrać krótkie 3-miesięczne obligacje na 2,75%, roczne ROR-y na 4,5%, ale to dopiero przedsmak tego, co najciekawsze.
Prawdziwym numerem jeden są obligacje indeksowane inflacją, zwłaszcza te kilku- i kilkunastoletnie: 4-letnie COI na 5,25% czy 10-letnie EDO na 5,75%. Ich przewaga polega na tym, że w pierwszym roku masz stałe oprocentowanie, a później zyski rosną wraz z inflacją. Niezależnie od tego, co dzieje się na rynku, Twoje pieniądze zachowują realną wartość.
Dla osób, które myślą jeszcze bardziej długoterminowo, dostępne są też obligacje rodzinne – 6-letnie lub 12-letnie z oprocentowaniem nawet 6%. Warto pamiętać, że każdą obligację można wykupić wcześniej, choć za niewielką opłatą. Dzięki temu masz bezpieczeństwo długiego okresu, ale jednocześnie nie zamykasz sobie drogi do wyjścia.
Obligacje to świetny „stabilizator” portfela – działają spokojnie, systematycznie, bez niespodzianek. Jeśli część Twoich 30 tys. zł ma po prostu zachować wartość i spokojnie pracować w tle, trudno wybrać coś pewniejszego.
Koniec roku to idealny moment, żeby zagonić oszczędności do pracy
Listopad i grudzień to nie tylko czas podsumowań, ale też świetna okazja, by spojrzeć krytycznie na swoje finanse. Zwłaszcza teraz, gdy oprocentowanie kont spada, a banki wciąż kuszą promocyjnymi lokatami i wysokimi stawkami na kontach oszczędnościowych. Jeśli przez ostatnie miesiące Twoje pieniądze głównie „leżały” na zwykłym rachunku, czas w końcu wykorzystać ich potencjał.
A żeby zobaczyć, o jakich kwotach mówimy, wystarczy proste wyliczenie: przy oprocentowaniu 6,5% w skali roku, po zaledwie trzech miesiącach z 30 tys. zł możesz wyciągnąć około 400 zł zysku netto. Bez większego wysiłku. Po prostu wpłacasz środki i patrzysz, jak rosną z miesiąca na miesiąc. To realny zysk, który zasili Twój portfel w pierwszych miesiącach 2026 roku. Dlatego warto działać od razu i założyć konto lub lokatę, dopóki stawki są wciąż wysokie.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne.