Na czym polega promocja w Pekao?
Bank Pekao wyciąga asa z rękawa i daje coś, czego na rynku prawie już nie ma: 7% w skali roku na koncie oszczędnościowym. I to nie jest żaden trik z blokadą środków czy skomplikowanym regulaminem. Pieniądze można wypłacić w każdej chwili, a odsetki, które zdążyły się naliczyć i tak zostają na Twoim koncie. Jak to wygląda w praktyce?
🔵 7% obowiązuje do kwoty 25 tys. zł,
🔵 nadwyżki dostają nadal świetne 6% do 100 tys. zł na zwykłym koncie albo aż do 200 tys. zł w wersji Premium.
Cała promocja trwa przez 123 dni od momentu otwarcia konta. A do tego jest jeszcze kapitalizacja miesięczna – odsetki doliczają się do salda i same zaczynają zarabiać. Co ważne, nie ma długiej listy haczyków. Wystarczy, że jesteś pełnoletni i w ostatnich miesiącach nie miałeś w Pekao aktywnego konta z większym saldem (lub w ogóle nie miałeś tam rachunku).
Do tego trzeba otworzyć konto osobiste z kartą debetową i wtedy można założyć konto oszczędnościowe – zwykłe lub Premium. Całość da się załatwić online, przez aplikację lub serwis internetowy, więc nie trzeba nawet wychodzić z domu.
Ile można zyskać?
No dobrze, teoria teorią, ale ile realnie da się zarobić? Liczby mówią same za siebie. Przy obecnym oprocentowaniu zyski są naprawdę odczuwalne, i to w zaledwie kilka miesięcy. Weźmy proste przykłady:
-
odkładasz 10 tys. zł – po 123 dniach wpadnie Ci ok. 190 zł netto,
-
masz 25 tys. zł – zyskasz około 475 zł,
-
przy 50 tys. zł robi się już blisko 890 zł,
-
a jeśli ulokujesz 100 tys. zł, Twoje oszczędności urosną o ok. 1700 zł.
A to jeszcze nie koniec. Wariant Premium pozwala wpakować na konto nawet 200 tys. zł. W takim scenariuszu w ciągu tych czterech miesięcy można zgarnąć ponad 3300 zł. Brzmi jak dobry bonus na koniec oraz początek nowego roku? Dokładnie tak! Co miesiąc odsetki wpadają na konto, doliczają się do salda i od razu zaczynają dla Ciebie pracować.
Ostatnie dni na wysoki procent
Wrzesień chyli się ku końcowi, liście zaczynają spadać z drzew, a razem z nimi spadają też stopy procentowe. Nic dziwnego, że coraz trudniej znaleźć na rynku oferty z naprawdę wysokim oprocentowaniem. Dlatego ta promocja to trochę jak ostatnie ciepłe promienie słońca przed zimą – miło je złapać, zanim znikną.
Masz czas tylko do 6 października, żeby zdążyć skorzystać z 7% w Pekao. Trudno powiedzieć, kiedy podobna okazja się powtórzy, a patrząc na obecne trendy, może to nie nastąpić szybko.
Jesień to w ogóle dobry moment, by zrobić porządki w finansach. Pieniądze, które leżą na zwykłym koncie i nie pracują, mogłyby jeszcze przed końcem roku wygenerować dodatkowy zysk. A jeśli dorzucisz do tego świadomość, że zbliżają się święta i wydatki będą rosły, to każdy dodatkowy grosz na koncie nabiera zupełnie innego znaczenia.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
