mBank zakłada osiągnięcie zysku w 2023 roku, liczy się ze spadkiem wyniku odsetkowego, wynik prowizyjny nie powinien być natomiast niższy niż w 2022 roku. Koszt ryzyka może wzrosnąć do 90-100 pb, a niekorzystny wyrok TSUE może obniżyć wymogi kapitałowe banku do poniżej regulacyjnych - poinformowali przedstawiciele banku.
"Zakładamy zysk w 2023 roku" - powiedział prezes banku Cezary Stypułkowski.
W 2022 roku strata grupy mBanku wyniosła 702,7 mln zł. Wpływ na wyniki banku w 2022 roku miały koszty prawne z tytułu portfela CHF w wysokości 3,1 mld zł.
"Wynik odsetkowy i marża prawdopodobnie lekko zejdzie w dół, głównie ze względu na większą konkurencyjność; przyjmujemy, że będziemy mieć rosnące koszty depozytów w sektorze" - powiedział Stypułkowski.
"Wydaje się, że potencjał istotnego wzrostu wyniku prowizyjnego, takiego jak doświadczaliśmy przez ostatnie lata, raczej będzie pod znakiem zapytania, ale nie sądzimy, żeby to było tak, że wynik ten będzie słabszy niż w roku ubiegłym" - dodał.
Ocenił, że w warunkach wysokiej inflacji koszty banku będą w 2023 roku raczej wyższe niż w 2022 roku.
Wiceprezes banku Marek Lusztyn podał, że bank podtrzymuje założenie wzrostu kosztów ryzyka do poziomu 90-100 pb.
"Założenie kosztu ryzyka na poziomie 90-100 pb cały czas wydaje nam się racjonalne, biorąc pod uwagę dość trudny rok dla gospodarki Polski” - powiedział Lusztyn.
"Jesteśmy z jakości aktywów zadowoleni, jest ona dobra" - dodał.
Koszt ryzyka kredytowego w IV kwartale był na poziomie 61 punktów bazowych, a za cały 2022 rok wynosi 68 pb.
"W tych warunkach 68 pb jawi się jako niski poziom" - powiedział prezes banku Cezary Stypułkowski.
Prezes ocenił, że niekorzystny dla sektora bankowego wyrok TSUE w sprawie kredytów CHF wywoła konieczność zawiązania przez mBank dodatkowych rezerw, co może spowodować obniżkę wymogów kapitałowych banku do poziomów poniżej regulacyjnych.
"Gdyby okoliczności były niesprzyjające, to oczywiście będziemy musieli tworzyć dodatkowe rezerwy, one mogą zepchnąć bank na poziom poniżej wymogów regulacyjnych kapitałowych. Z tym się musimy liczyć" - powiedział Stypułkowski.
Prezes ocenił, że wyrok TSUE, w którym odmówiłoby się bankowi prawa do wynagrodzenia za użytkowanie kapitału, byłoby "końcem bankowości".
Podał, że jest "względnym optymistą" co do opinii rzecznika generalnego, która spodziewana jest 16 lutego.
Łączny współczynnik kapitałowy banku wynosi 16,4 proc., a współczynnik kapitału podstawowego Tier I jest na poziomie 13,9 proc.
Stypułkowski podał, że partycypacja w programie wakacji kredytowych w mBanku jest na poziomie wyższym niż w innych bankach.
"W przypadku naszego banku stopień skorzystania z wakacji kredytowych przez klientów był stosunkowo wysoki na tle innych banków w sektorze" - powiedział Stypułkowski.
Dodał, że bank uruchomił mTFI - własne towarzystwo funduszy inwestycyjnych.
"Udało na się uruchomić nasze towarzystwo funduszy inwestycyjnych, rozpoczęło ono działalność od stycznia” – powiedział Stypułkowski.
W październiku 2022 r. KNF udzieliła mTFI zezwolenia na prowadzenie działalności.
KNF zezwoliła również na utworzenie przez mTFI specjalistycznych funduszy inwestycyjnych otwartych i funduszy inwestycyjnych zamkniętych oraz na zarządzanie portfelami, w skład których wchodzi jeden lub więcej instrumentów finansowych. (PAP Biznes)
seb/ osz/
