W piątek rano najważniejsze waluty dalej były pod wpływem czwartkowych danych o inflacji z USA. Polski złoty nieco zyskał po publikacji najważniejszych danych tygodnia, ale obecnie koryguje tę zwyżkę i oddaje część aprecjacyjnego ruchu. Zarówno euro jak i dolar nieco zyskują od rana w stosunku do polskiej waluty.


Jeszcze w czwartek kurs eurodolara był najwyżej od 2 blisko dwóch tygodni, ale po południu w czwartek ruch w górę został zredukowany, jak uważają obserwatorzy, przez wypowiedzi Mary Daly z Fedu, która ciągle uważa za zasadne rozważanie podwyżek stóp procentowych w USA. Rynek natomiast dane o inflacji w USA odebrał „gołębio” i nie zmienił zdania co do tego, że podwyżek w tym cyklu już nie będzie.
W piątek rano dolar znów traci do euro i kurs EUR/USD wynosił po godz. 10.30 1,0992, ale kolejne godziny znów mogą przynieść nieco więcej zmienności, bowiem zaplanowana jest publikacja wskaźnika inflacji producenckiej w USA i oczekiwań inflacyjnych.
ReklamaZłoty do euro umocnił się wczoraj, czemu sprzyjał słabszy dolar, ale kurs EUR/PLN w piątek od rana próbuje piąć się w górę i po godz. 10.30 wynosił 4,4439 zł.
„Z rynkowego punktu widzenia dziś interesujące będzie, jak przebiegnie zamknięcie tygodnia na złotym. W ostatnich dniach polska waluta, ale i pozostałe waluty tej części Europy osłabiały się. Dwukrotnie jednak w ostatnich dniach kurs EUR/PLN znajdował silne wsparcie na poziomie 4,4730. Na gruncie fundamentalnym sytuacja nie ulega większym zmianom” - piszą w porannej nocie analitycy Banku Millennium.
"Złoty wyczekuje przyszłotygodniowych impulsów tj. poniedziałkowego zestawu krajowych danych makro (finalny odczyt inflacji CPI za lipiec, ale i czerwcowy rachunek obrotów bieżących). Ryzykiem dla wyceny złotego pozostanie też krótszy tydzień pracy dla inwestorów krajowych (wtorek jest dniem wolnym od pracy), co zwyczajowo wykorzystywane było do podbicia zmienności" - dodają.
Kurs USD/PLN stabilizował się nieco ponad poziomem 4,04 zł i wynosił po godz. 10.30 dokładnie 4,0443 zł. Z kolei kurs franka szwajcarskiego po czwartkowym spadku do złotego nawet poniżej 4,60 w piątek rano odrobił ok. 1,5 grosza. I był notowany po kursie CHF/PLN na 4,6113.
Funt brytyjski zyskuje rano do złotego i do innych walut po tym, jak rano pokazały się zaskakująco dobre dane z brytyjskiej gospodarki. Wzrost PKB za II kwartał (0,4% rdr) był lepszy od szacunków, a dane o produkcji za czerwiec (0,7 proc. rdr) również były lepsze, gdyż zakładały spadek o 1,2 proc. Kurs GBP/PLN wynosił rano 5,135 zł, chociaż w czwartek spadł nawet do 5,1065.
MKu