
To co wydarzyło się ostatnio na Wall Street nazwano już początkiem nowej ery w technologii. Odtrąbiono właśnie zmierzch pecetów, których miejsce mają zając urządzenia mobilne. Co spowodowało, że analitycy używają takich wielkich słów?
Otóż Apple po raz pierwszy w historii wyprzedziło Microsoft pod względem tzw. kapitalizacji rynkowej. Po prostu właśnie okazało się, że według Wall Street koncern z Cupertino jest wart więcej niż ten z Redmond. Jesteście ciekawi ile musielibyście wydać, żeby kupić sobie Apple? Proszę bardzo: 222,12 miliardów dolarów. Microsoft jest tańszy o niemal 3 miliardy.
Nie ma wątpliwości, że Apple swoją pozycję zbudowało głównie dzięki dużemu udziałowi na rynku smartphonów i innych mobilnych gadżetów. W dodatku analitycy twierdzą, że ten właśnie rynek dopiero nabiera rozpędu. W zeszłym roku sprzedano na świecie 172 miliony smartphonów. Jak będzie w 2010? Pożyjemy- zobaczymy. Jedno jest pewne. Mamy nowego króla technologii. Nazywa się Steve Jobs.
Starzyński






















































