Kiepskie nastroje z Wall Street przeniosły się na Książęcą, gdzie czwartkowa sesja zakończyła się spadkami głównych indeksów. Dobra wiadomość jest taka, że zarówno WIG jak i WIG20 nie pogłębiły wrześniowych minimów.


Czwartkową sesję na GPW nijako „ustawiły” środowe spadki na Wall Street, gdzie inwestorzy nie najlepiej przyjęli wypowiedzi szefa Fedu. Jerome Powell nie obiecał ani zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych, ani ich rychłej obniżki w 2024 roku. Mówił za to o konieczności utrzymania restrykcyjnej polityki monetarnej oraz wspomniał o tym, że neutralna dla gospodarki stopa procentowa może być teraz wyższa, niż się uważa.
Nic zatem dziwnego, że po otwarciu giełdowe indeksy na GPW zaczęły lecieć w dół. Ale tuż po południu WIG i WIG20 zaczęły szybko odrabiać poranne straty. Nie udało się ich całkowicie zniwelować, ale wrześniowe minimum zostało obronione. WIG zaliczył spadek o 1,14% i zakończył dzień na poziomie 66 528,72 punktów. WIG20 oddał 1,32% i na zamknięciu osiągnął wartość 1 949,56 pkt.
W gronie największych spółek najsłabiej zachowywały się walory Santandera i KGHM-u, które zniżkowały po przeszło 3%. Niewiele mniej przeceniono akcje Pekao, Allegro oraz CD Projektu. Ponad kreską utrzymały się jedynie notowania PGE i Orlenu. Generalnie słabo wypadły akcje banków - WIG-Banki zaliczył spadek o niemal 2%.
Nieco mniejsze spadki odnotowały indeksu spółek średnich i mniejszych. mWIG40 poszedł w dół o 0,70%, ale utrzymał się powyżej 5000 punktów. Z kolei sWIG80 oddał 0,62%, powracając poniżej 21 000 pkt. Na szerokim rynku przewaga czerwieni była bezdyskusyjna. Na plusie dzień zakończyło 101 spółek, podczas gdy 224 odnotowało spadek cen akcji. Obroty były stosunkowo niskie i na wszystkich papierach z WIG-u wyniosły 787,7 mln zł.
Na świecie był to dzień bankierów centralnych. Po wczorajszej decyzji Rezerwy Federalnej inwestorów zaskoczył Szwajcarski Bank Narodowy, który nieoczekiwanie nie podniósł stóp procentowych. Nie znalazła się także większość dla podwyżki w Banku Anglii, co po ostatnich danych o inflacji akurat już nie było aż taką niespodzianką. Zgodnie z oczekiwaniami podwyżki w wymiarze 25 pb. zaserwowały banki centralne Norwegii oraz Szwecji. Turcy tym razem nie zaskoczyli i podnieśli koszty kredytu z 25% do 30%.
Globalnie kontynuowana była wrześniowa korekta na rynkach akcji. Czwartkowa sesja w Nowym Jorku rozpoczęła się od przeszło jednoprocentowych spadków Nasdaq i S&P500. Za wyjątkiem londyńskiego FTSE100 główne indeksy w Europie także zniżkowały po przeszło 1%.
KK