REKLAMA

W poniedziałek na nowojorskich giełdach przeważyły spadki

2008-07-07 23:12
publikacja
2008-07-07 23:12
Pierwsza od trzech dni sesja w USA pomimo początkowych wzrostów przyniosła kolejne spadki. Giełdowe byki po raz kolejny uległy nowym raportom na temat kryzysu w branży finansowej.

Przed rozpoczęciem handlu w Nowym Jorku wydawało się, że czeka nas dość nudna i spokojna sesja – część inwestorów mogła jeszcze nie wrócić z przedłużonego weekendu, brakowało danych z gospodarki a sezon publikacji raportów za drugi kwartał rozpoczyna się dopiero we wtorek. Sesja jednak dostarczyła wielu emocji – już na początku sygnał do zakupu akcji nadszedł z rynku ropy, gdzie cena tego surowca spadła nawet do poziomu 140$, by ostatecznie obniżyć się dzisiaj o 2,5%. Dzięki temu na początku handlu zwyżki głównych indeksów sięgały już prawie 1%.

Ponadto rynkowi pomagały doniesienia gazety „The Wall Street Journal”, która napisała o planowanych zwolnieniach i restrukturyzacji w koncernie General Motors. W efekcie notowania tego giganta amerykańskiej motoryzacji wzrosły dzisiaj o 1,2%, choć w trakcje sesji akcji GM drożały nawet o 4%.

Jednak już po trzech godzinach handlu giełdowe indeksy runęły na południe, obracając jednoprocentowe wzrosty w jeszcze większe spadki. Przyczyną była publikacja raportu analityków z Lehman Brothers, którzy spodziewają się, że Fannie Mae oraz Freddie Mac będą w sumie potrzebowały 75 mld dolarów nowego kapitału. Przyczyną mają być proponowane zmiany w zasadach rachunkowości, które zmuszą te sponsorowane przez rząd firmy do ujęcia wszystkich strat w swoich bilansach. Akcje Fannie Mae przeceniono o 16%, a walory Freddie Mac straciły na wartości 18%, pociągając za sobą notowania całej branży finansowej. Kurs banku JP Morgan spadł o 3,6%, notowania Bank of America obniżyły się o 3,9%, zaś kapitalizacja Wachovia Corp. zmniejszyła się o 6,7%.

Kurs samego Lehman Brothers spadł o 8,8% pod wpływem niepotwierdzonych informacji, że ten bank inwestycyjny został tymczasowo wykluczony z handlu niektórymi kontraktami na ropę naftową.

W końcówce byki próbowały jeszcze odwrócić losy sesji, lecz udało im się tylko zmniejszyć skalę przeceny, mimo że giełdowe indeksy zdołały nawet chwilowo wyjść nad kreskę. W efekcie Dow Jones stracił 0,5%, kończąc dzień wynikiem 11.231,96 pkt. Indeks S&P500 spadł o 0,84%, notując wynik 1.252,31 pkt. Nasdaq odnotował spadek o 0,09%, do poziomu 2.243,32 pkt., schodząc pod kreskę w ostatnich minutach handlu.

Za stosunkowo mocne zachowanie Nasdaqa w sporej części odpowiadały walory Yahoo! Inc., które zdrożały o 12%. Przyczyną był komunikat z Microsoftu, który zgodził się powrócić o rozmów na temat przejęcia tej internetowej spółki, pod warunkiem przeprowadzenia zmian w radzie nadzorczej Yahoo. Obecny skład tego gremium odrzucił poprzednią ofertę Microsoftu, uznając kwotę 47,5 mld $ za zbyt niską.

K.K.
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki