- Cierpimy na niedobór zarówno szwaczek i prządek, jak i fachowców serwisujących urządzenia w przemyśle tekstylno-odzieżowym oraz inżynierów włókienników - twierdzi Dariusz Joński, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi.
Jak wynika z danych Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Producentów Odzieży i Tkanin "Lewiatan", mimo niedoboru pracowników sytuacja firm sektora tekstylno - odzieżowego jest coraz lepsza. Przychody ze sprzedaży tekstyliów były w minionym roku o ponad 500 mln zł wyższe niż rok wcześniej.
Express Ilustrowany
(mt)




























































