Euro i dolara kupują polscy uczestnicy rynku…
„Da nam to obraz tego, w którą stronę wolą grać zagraniczni inwestorzy.” – twierdzi Maliszewski. Według eksperta z AFS popyt na euro i dolara obecnie pochodzi głównie od polskich uczestników rynku. Wśród nich wymienia: importerów kupujących waluty na potrzebę płatności za faktury, eksporterów ciągle zamykających swoje nadmiarowo sprzedane waluty na termin (zamknięcie wystawionych opcji Call oraz sprzedanych forwardów bez towarzyszącej temu dostawy waluty) oraz polskie gospodarstwa domowe spłacające walutowe kredyty hipoteczne.
…a sprzedają zagraniczni inwestorzy
„Podaż waluty - czyli sprzedaż walut zagranicznych i kupno złotego - pochodzi w głównej mierze od zagranicznych inwestorów działających na naszym rynku walutowym.” – twierdzi Maliszewski. Zweryfikować tę tezę będzie okazja już jutro. „Jeśli złoty będzie się umacniać, oznaczać to będzie, iż przeważają sprzedający waluty - przy braku zleceń kupna walut ze strony polskich podmiotów.” – konkluduje ekspert z AFS.
Tymczasem w środę popołudniu złoty wyraźnie się osłabia, w efekcie czego za jedno euro o godzinie 16:00 trzeba było zapłacić 4,4801 zł a za jednego dolara 3,1924 zł.
Radosław Jaszczak



























































