Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zniżkują, a surowiec kosztuje mniej niż 90 USD za baryłkę. Inwestorzy analizują dane o zapasach paliw za Oceanem - podają maklerzy.


Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 89,02 USD, niżej o 0,71 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na XI wyceniana jest po 92,88 USD za baryłkę, niżej o 0,69 proc.
Inwestorzy oceniają dane o zapasach paliw w USA, a tam zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu spadły o 2,14 mln baryłek, czyli o 0,51 proc., do 418,46 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 831 tys. baryłek, czyli o 0,38 proc., do 219,48 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 2,87 mln baryłek, czyli o 1,8 proc., do 119,666 mln baryłek - podał FoE.
Gracze rynkowi analizują też ostatni komunikat Fed po posiedzeniu banku, a w nim zasygnalizowano, że w tym roku w USA możliwa jest jeszcze co najmniej jedna podwyżka stóp procentowych w ramach walki bankierów centralnych z Fed z wysoką inflacją.
"Komunikat Fed wywiera pewną presję na ryzykowne aktywa, w tym na notowania ropy naftowej" - wskazuje Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.
"Chociaż cena benchmarkowej ropy Brent może przekroczyć wkrótce 100 USD za baryłkę, to nie będzie to jednak trwałe" - uspokaja.
aj/ osz/