Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają i zaliczą już drugi z kolei tydzień ze stratą w notowaniach. Na rynkach nie słabną obawy o popyt na paliwa na świecie - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 70,86 USD, wyżej o 0,60 proc., po zniżce od początku tego tygodnia o 1 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na VIII wyceniana jest po 75,52 USD za baryłkę, niżej o 0,58 proc.
Na rynkach na pierwszy plan powracają obawy o popyt na paliwa, tłumiąc zwyżki, jakie zanotowała na początku tego tygodnia ropa po niedawnej deklaracji Arabii Saudyjskiej o dodatkowym cięciu dostaw ropy o co najmniej 1 mln baryłek dziennie.
Na rynkach pogarszają się perspektywy zapotrzebowania na ropę, a zdaniem analityków Citigroup Inc., dodatkowe cięcia produkcji ropy nie zrekompensują słabych fundamentów rynku ropy.
"Spadki cen ropy od czasu weekendowego spotkania krajów OPEC+ prawdopodobnie odzwierciedlają obawy inwestorów o globalny wzrost gospodarczy i popyt na ropę" - mówi Vivek Dhat, dyrektor ds. badań surowców w Commonwealth Bank od Australia.
"Jednak zapowiedziane przez Saudów cięcia dostaw ropy prawdopodobnie doprowadzą rynki ropy do niedoboru surowca na globalnych giełdach jeszcze w tym roku" - ostrzega.
aj/ asa/
